Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Bojkot Leroy Merlin nieskuteczny? Sprzedaż 10 proc. w górę, 300 mln zł na dywidendę
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
Dokładnie, podobnie jak kuśka Banderowca, czyli tej samej swołoczy.
Historie dziewięciu Wołynianek, które uratowały się z rzezi i były świadkami śmierci swoich bliskich stanowią kanwę książki „Dziewczyny z Wołynia” Anny Herbich. 75 lat temu wydano na nie wyrok śmierci. Ale mimo to przetrwały – podkreśla autorka.
"Nie ma słów, które mogłyby oddać gehennę, przez którą przeszły kobiety z Wołynia. Były tropione, bite, gwałcone, zabijanie przez Ukraińców. W środku nocy, z małymi dziećmi na rękach, musiały uciekać przed straszliwą śmiercią. A drogę oświetlały im łuny pożarów. Kobiety, które przeszły przez to piekło, zostały na zawsze naznaczone piętnem Wołynia" - napisała we wstępie do publikacji Herbich.
@Azalia: I kolejny rubelek od posta wpadł.
Tylko na to cię stać miękka fajko? Zero komentarza nt zacytowanego tekstu? Nie wstyd ci być takim miękiszonem, czyli żałosnym wojownikiem zza klawiatury? Jak nie ma argumentów, lecą sztampowe tekściki z rubelkami, onucami itd. Normalka.