Nie mam nic przeciwko reklamom w internecie, ale zasłanianie treści czytanego artykułu, czy uruchamianie w trakcie czytania ze skupianiem jakiegoś głośnego video, to chwyty poniżej pasa. Jeśli jakiejś tego typu reklamie uda się obejść mojego adblocka, to z zasady olewam to co jest tam reklamowane. Dla mnie to antyreklama. Za to często korzystam z ofert, dostosowanych do moich zainteresowań, które grzecznie wyświetlają się gdzieś z boczku. Reklamodawcy nie rozumieją prostej zasady - przesadnia chciwość nie popłaca !
Limciu2017-08-14 08:13
00
Jeszcze przydałby się ranking, w którym państwie emitują najwięcej agresywnych reklam na stronach WWW.
d2017-08-14 08:14
00
Wandałowicz skończ już, bo spamujesz wszędzie tą samą treść. Nudny jesteś już. Problem z blokowaniem użytkownikom adblocków dostępu do treści jest taki, że tacy użytkownicy prędzej przeniosą się gdzieś indziej niż wyłączą wtyczki. A jako że 46% użytkowników internetu w Polsce blokuje reklamy, to spore grono internautów zrezygnuje z odwiedzin na takim portalu. Z tego z kolei wynika znaczący spadek odwiedzi i odsłon, co z kolei osłabia pozycję reklamobiorcy/właściciela strony na rynku reklamy internetowej. Moim zdaniem adblocki to sama korzyść i mechanizm uzdrawiający i regulujący rozpasanie reklamodawców i reklamobiorców. Dodatkowo, google ma specjalny algorytm, który sprawdza jaki procent powierzchni strony zajmują reklamy. Jeśli przekracza on jakiś założony próg, (dajmy na to 30%) to taka strona z automatu ląduje nisko w wynikach wyszukiwania. Bardzo dobre posunięcie moim zdaniem. Te dwa czynniki razem doskonale ukrócają na dłuższą metę zaśmiecanie przestrzeni badziewnymi wytworami reklamowymi. Ty to wiesz Grzegorzu i ja to wiem. Nie zmieni tego żaden pisk z Twojej strony.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Rośnie popularność adblocków, Polacy najczęściej na świecie blokują reklamy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (38)
WASZE KOMENTARZE
Nie mam nic przeciwko reklamom w internecie, ale zasłanianie treści czytanego artykułu, czy uruchamianie w trakcie czytania ze skupianiem jakiegoś głośnego video, to chwyty poniżej pasa. Jeśli jakiejś tego typu reklamie uda się obejść mojego adblocka, to z zasady olewam to co jest tam reklamowane. Dla mnie to antyreklama. Za to często korzystam z ofert, dostosowanych do moich zainteresowań, które grzecznie wyświetlają się gdzieś z boczku. Reklamodawcy nie rozumieją prostej zasady - przesadnia chciwość nie popłaca !
Jeszcze przydałby się ranking, w którym państwie emitują najwięcej agresywnych reklam na stronach WWW.
Wandałowicz skończ już, bo spamujesz wszędzie tą samą treść. Nudny jesteś już. Problem z blokowaniem użytkownikom adblocków dostępu do treści jest taki, że tacy użytkownicy prędzej przeniosą się gdzieś indziej niż wyłączą wtyczki. A jako że 46% użytkowników internetu w Polsce blokuje reklamy, to spore grono internautów zrezygnuje z odwiedzin na takim portalu. Z tego z kolei wynika znaczący spadek odwiedzi i odsłon, co z kolei osłabia pozycję reklamobiorcy/właściciela strony na rynku reklamy internetowej. Moim zdaniem adblocki to sama korzyść i mechanizm uzdrawiający i regulujący rozpasanie reklamodawców i reklamobiorców.
Dodatkowo, google ma specjalny algorytm, który sprawdza jaki procent powierzchni strony zajmują reklamy. Jeśli przekracza on jakiś założony próg, (dajmy na to 30%) to taka strona z automatu ląduje nisko w wynikach wyszukiwania. Bardzo dobre posunięcie moim zdaniem.
Te dwa czynniki razem doskonale ukrócają na dłuższą metę zaśmiecanie przestrzeni badziewnymi wytworami reklamowymi. Ty to wiesz Grzegorzu i ja to wiem. Nie zmieni tego żaden pisk z Twojej strony.