Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
"Ludzie idą na zwolnienia, rzucają papierami". Niedziela w otwartych Biedronkach z perspektywy pracowników
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (79)
WASZE KOMENTARZE
Solidarność jak zawsze mocno koloryzuje i przesadza. Niby stoją za pracownikami, a dbają tylko o swoje interesy!
Jak na całą sytuację patrzą pracownicy Biedronek....dotarliśmy do działacza związku zawodowego ... i wszystko jasne . Dlaczego ten działacz związkowy nie dotrze do pracowników stacji benzynowych , restauracji miliona innych usług gdzie pracownicy pracują w niedzielę !!!! ONI TEŻ CHCĄ MIEĆ WOLNE !!!!
Nie pasuje niech rzucają i pod most. Niejedna branża pracuje w niedziele i nie narzeka np. kelnerzy w restauracjach. Najlepszy tekst to jak mówią chcemy spędzić niedzielę z rodziną, wyjść do restauracji, kina itd. A w kinie i restauracji też pracują ludzie, którzy chcieliby być z własnymi dziećmi, a nie obsługiwać pracownice Biedronki, które mają niedzielę wolną od handlu! To zamknijmy wszystko - kopalnie, zakłady pracy, restauracje, bary, parki rozrywki, teatry itd. Wszyscy chcą mieć niedzielę dla rodziny! Teraz to niesprawiedliwe dlaczego kasjerka z Biedry może mieć czas w niedzielę dla rodziny, a kelnerka z sieciowej restauracji nie ! A co one w sklepach lepsze niż my w restauracjach? To też zaczniemy narzekać i ciekawe czy będą nas bronić czy do zwolnienia?