Lepszy mały klaps, niż ciągłe pouczanie(małe psocące dziecko)Z dużymi dziećmi nie narzucać swojej woli, iść na kompromis, słuchać, co dziecko ma do powiedzenia.W obu przypadkach- nie wolno krzyczeć na dzieci, bo to gorsze od klapsa.
Sonia2014-10-09 06:42
00
Lepszy mały klaps, niż ciągłe pouczanie(małe psocące dziecko)Z dużymi dziećmi nie narzucać swojej woli, iść na kompromis, słuchać, co dziecko ma do powiedzenia.W obu przypadkach- nie wolno krzyczeć na dzieci, bo to gorsze od klapsa.
Sonia2014-10-09 06:42
00
Klaps klapsowi nie równy. Mieszanie tego ze znęcaniem się nad dzieckiem jest znacznym uogólnieniem. Bardziej pochylił bym się w temacie zapanowania nad sobą i radzenia sobie z dzieckiem. Krzyki i pas w tym nie pomagają. Lepiej by było zrobić coś w rodzaju akcji pozytywnej, jak "cała Polska czyta dzieciom", zachęcająca do głębszej rozmowy z dzieckiem, a nie czegoś na zasadzie : -jak było w szkole? -dobrze [trzask zamykanych drzwi pokoju]
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Bicie uczy, ale tylko złych rzeczy” - demoniczny Radziwiłowicz w kampanii Rzecznika Praw Dziecka (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
Lepszy mały klaps, niż ciągłe pouczanie(małe psocące dziecko)Z dużymi dziećmi nie narzucać swojej woli, iść na kompromis, słuchać, co dziecko ma do powiedzenia.W obu przypadkach- nie wolno krzyczeć na dzieci, bo to gorsze od klapsa.
Lepszy mały klaps, niż ciągłe pouczanie(małe psocące dziecko)Z dużymi dziećmi nie narzucać swojej woli, iść na kompromis, słuchać, co dziecko ma do powiedzenia.W obu przypadkach- nie wolno krzyczeć na dzieci, bo to gorsze od klapsa.
Klaps klapsowi nie równy. Mieszanie tego ze znęcaniem się nad dzieckiem jest znacznym uogólnieniem. Bardziej pochylił bym się w temacie zapanowania nad sobą i radzenia sobie z dzieckiem. Krzyki i pas w tym nie pomagają. Lepiej by było zrobić coś w rodzaju akcji pozytywnej, jak "cała Polska czyta dzieciom", zachęcająca do głębszej rozmowy z dzieckiem, a nie czegoś na zasadzie :
-jak było w szkole?
-dobrze [trzask zamykanych drzwi pokoju]