Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Biało czarna” - Ewa Wanat rozmawia z publicystami z dwóch stron sporu światopoglądowego (fragmenty)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
Jeszcze się daje rozmawiać? Ale chyba nie z rokoszaninami z sejmu odmieniającymi polskość przez wszystkie przypadki, a kompletnie polskości nie rozumiejącymi i działającymi na jej szkodę. Ktokolwiek dostaje się w orbitę watażki Żoliborza traci rozum?
Czy istnieje taki fatalizm, że dojrzały człowiek odnajduje w sobie zgodę na imprinting z dzieciństwa i nie ma żadnych wątpliwości?
Ojciec kształtuje poglądy syna – Ty nic nie rozumiesz, Kuroń czy Michnik to jest ta sama rodzina co ci w Biurze Politycznym,... podprogowo.
Moze i kupiłbym tę książkę, gdyby nie firmowala jej wanat.
Na pewno w ostatnim rozdziale czytelnik przeżywa ogromne zaskoczenie. Okazuje sie bowiem, że autorka jest krypto-prawuchem.
I jeszcze na dodatek ta środa olaboga! To już wolalbym wywiad z piterą przeczytac - ta sama pustka w głowie.
Przy okazji, wanat wrocila juz do matecznika? Mysle o agorze, tokfm?