Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Anna Kalczyńska, Paweł Wroński i TV Republika krytykowani za komentarze po wypadku premier Beaty Szydło
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (43)
WASZE KOMENTARZE
red wroński to taki typowy burak, chłop przennoburaczany, ściągnięty gdzieś z prowincji na salony ku uciesze lewaczków. Udaje intelektualistę, ale mentalność, obycie, wychowanie na poziomie komunistów, przywiezionych w 45 roku, by obsadzać stanowiska i stworzyć "elitę intelektualną polaczkom".
o poziomie rozwoju tych indywiduów (inaczej się nie da napisać) niech swiadczyto że nawet ktoś taki jak lis potrafił się zachować w takiej sytuacji. Kiedy premier Miller miał wypadek, to mimo niechęci do osoby, człowiek odruchowo sympatyzował i życzył zdrowia, a tutaj .... :(
Lewicowo-liberalne dziennikarstwo to dno. To przecież wiadomo od dawna. Tak jest na całym świecie. Ja nie za bardzo wiem, jak można by uniknąć takich wypadków. Ktoś jedzie obok i zjeżdża nagle na kolumnę. Na szerokich, wielopasmowych drogach, to główny wóz jedzie od wewnątrz, a z prawej równolegle wóz ochrony. No ale jak jest jeden, dwa pasy, to przecież trzeba omijać auta. Musieliby jeździć pustymi drogami. Nie za bardzo wiem, co kierowca boru miałby tu zrobić. Może jak zobaczył auto z boku jadące na niego, to zjechał na bok może zgodnie z procedurą, np. na wypadek gdyby to był samochód-bomba trzeba oddalać się od jadących na ciebie pojazdów. Przecież nie ulega wątpliwości, że wypchnąłby fiacika z drogi i pojechał dalej.