Jak się czyta takie teksty,a raczej jak się pomyśli o intencjach. Bo gdzie są teksty o tym jak to inni politycy innch opcji w tym bylipremierzy blokują niesłusznie myślących na swoich profilach?Jak inni dziennikarze mają całą armię zablokowanych.NIe,jak jest okazja to niech sobie komentujący poplują czy to na obecną władzę,czyna dziennikarzy nielewomyślnych...Jakąś szyderą rzucą,mięsem, nawozem ale trującym i potem będzie się mówić,że pisowcy dzielą,że masa negatywnych emocji w ich wpisach,etc.etc.
NIe wiem,czy powinna,wydaje mi się,że nie,ale nie dziwię się wcale,poza tym możnaby się zastanowić odbijając piłeczkę,którzy znich jeszcze coś z dziennikarstwem mają wspólnego.Osobną sprawą jest,czy plityk,premier mże sobie na to pozwolić,czy w ogóle może nie tylko w sensie politycznym.nO,ale skoro ma prawo,może to jej prawo,tak jak tamci mogą,co już nie spędza snu z powiek i nie trzeba o tym pisać,ech..Jak ci co trzeba to robią to widać trzeba,bo są granice,bo to ich demokratyczne prawo...

i bardzo dobrze bo szmatlawcy-plotkarze wlaza wszedzie z brudnymi butami bez zadnego honoru ani ambicji