Co za idiotyczny artykuł - w tych miastach jest więcej awarii, bo to duże miasta i jest tam więcej użytkowników.

UPC to była tragedia, minimum raz dziennie był problem z dostępem do sieci i to jako usługa biznesowa. Było oczywiście SLA 6h, ale w dzisiejszych czasach to wieczność (zwłaszcza jak dostęp do sieci jest elementem biznesu).
Wsparcie to komedia - najpierw robot na wejściu (co za głupota), potem resetuj modem - ojej nie pomogło?, dziwne u nas wszystko OK. Pseudo światłowód (czyli światło do budynku, a do lokalu po miedzi) ciągle miał problem z utrzymaniem prędkości.

Wymiana na FTTH od konkurencyjnego brandu to jednak najlepsze rozwiązanie - od 6 miesięcy nie zniknął ani razu, routera nie trzeba restartować itd.

UPC w Warszawie ma arie kilka razy w tygodniu. Zero reakcji.