Chłopcy, pocałujta w d.. wojta :-) wexcie sie za sensowne zarzadzanie a nie za apele niedojdy :-)
Pokłosie2012-06-29 11:18
00
Żenujaca żebranina a najbardziej mnie smieszy ta madra minka tego pana z bródka :-)
żytwietrznytłumacz2012-06-29 11:35
00
Ten apel o skandal! Media publiczne traktuje się jak dojną krowę do robienia intersików wśród rodziny, z układów politycznych i znajomych królika. Wpuszcza się prywatne firmy, aby mogły zarobić, bo potem da się zarobić koledze. Ludzie na etatach prowadzą działalności gospodarcze, które ciągną zyski z pośrednictwa np. w produkcji itp. Publiczne media to stajnia Augiasza. Podobnie jak media prywatne, bo nikt zatrudniony na umowach śmieciowych, dostający coraz mniejsze pensje, wiedzący, że za chwilę go zwolnią, bo tak naprawdę liczą się znajomosci, a nie co kto umie, ile włożył pracy itp.- taka strategia do prosta droga ku katastrofie. I tak się właśnie dzieje.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Apel prezesów PR i TVP o ratowanie mediów publicznych
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (43)
WASZE KOMENTARZE
Chłopcy, pocałujta w d.. wojta :-) wexcie sie za sensowne zarzadzanie a nie za apele niedojdy :-)
Żenujaca żebranina a najbardziej mnie smieszy ta madra minka tego pana z bródka :-)
Ten apel o skandal! Media publiczne traktuje się jak dojną krowę do robienia intersików wśród rodziny, z układów politycznych i znajomych królika. Wpuszcza się prywatne firmy, aby mogły zarobić, bo potem da się zarobić koledze. Ludzie na etatach prowadzą działalności gospodarcze, które ciągną zyski z pośrednictwa np. w produkcji itp. Publiczne media to stajnia Augiasza. Podobnie jak media prywatne, bo nikt zatrudniony na umowach śmieciowych, dostający coraz mniejsze pensje, wiedzący, że za chwilę go zwolnią, bo tak naprawdę liczą się znajomosci, a nie co kto umie, ile włożył pracy itp.- taka strategia do prosta droga ku katastrofie. I tak się właśnie dzieje.