Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Anna Wendzikowska o mobbingu w telewizji. "Byłam poniżana, gnębiona"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (50)
WASZE KOMENTARZE
Problem polega na tym, że to jest tylko "wersja wydarzeń" bez opowieści o swojej roli wobec innych. Redakcja dd ma swoje za uszami, ale naprawdę opowiadanie w tym kontekście o podróżach w ciąży wydaje się jakąś aberracją. Trzeba było nie jechać - no ale wtedy pojechałby ktoś inny. Czasami w wyścigu szczurów warto odpuścić i robić swoje najlepiej jak się umie i to nie dotyczy tylko osób rozpoznawalnych - na niższym poziomie tzw ekip często spotykaną sytuacją jest pazerność jeżdżenie po nocach wiele kilometrów, aby zrealizować kolejne zamówienie (po to aby nie zrobił tego ktoś inny w tym ktoś kto ma 10 razy bliżej) i tak wyścig trwa - do czasu.
czyli Ewa B poleciała z tego powodu?:)
Z mojego nagrania wyszła w połowie, jak stwierdziła miała inne aktywności umówione....