Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Marek Wiernik tymczasowo za Annę Gacek w Trójce w poniedziałki wieczorem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (49)
WASZE KOMENTARZE
Szczury wylaza w czasach zarazy.
Zawiodłem się na Wierniku. Lubię punk i klimaty, które prezentuje. Cenię go za wiedzę i za wiele lat promowania muzyki, która w Polsce nigdy popularna nie była i nie będzie. 90 proc. tego, co lubi Wiernik lubię i ja ale branie audycji po pani Gacek, która nie zawsze mi pasowała ale wiedzy i pasji jej nie brakowało nigdy, to nieczyste zagranie. No ale Wiernikowi chyba nie do końca pasował "boczny tor" w RDC późnym środowym wieczorem.
Ani słowa o tym, że audycja Wiernika powróciła do Trójki w pełnym wymiarze po niemal 20 latach - wcześniej autor prowadził ją przez długie lata w duecie z Rogowieckim (m.in. w sobotnie wieczory przed Trójką pod Księżycem), a dodatkowo można go było usłyszeć w poniedziałkowej Tonacji po 12:00. Gdy Kaczkowski przestał być dyrektorem Trójki, jednymi z pierwszych ofiar polityki programowej ówczesnego wiceprezesa PR Eugeniusza Smolara byli Małgorzata Pęcińska (dziś w PR2), Korneliusz Pacuda (dziś PR2 + poranny kącik w Trójkowym Budziku) i właśnie Wiernik.