Przecież Gzyl nic złego nie zrobił.
Myślałem, że prowadzi audycję dla kierowców w Halo Radio.
Cofnąć zawieszenie.

Gzyl powinien wiedziec, ze 3 raz nie wchodzi sie do tej samej rzeki....

Andrzej Krajewski to była kwestia czasu, jak wszyscy do tej pory zrobieni w bambuko emeryci, którzy z dobrego serca i w imię ideałów pomogli HR przetrwać ponad dobry rok. Choć Andrzej Krajewski miał dość irytujący sposób prowadzenia audycji (to wieczne podgadywanie "tak, tak, tak" podczas wypowiedzi zaproszonego gościa, które chyba miało sugerować, że pan Krajewski, mimo że emeryt, to wcale a wcale nie wypadł z obiegu i wciąż się orientuje), ale tak, został tak samo wykorzystany jak Wiktor Niedzicki czy Monika Płatek (na szczęście sama zrezygnowała. Teraz zdaje się wciąż niezatapialny Szczepański został, zobaczymy, jak długo się utrzyma. Ale Gzyl?? Szok. No ale... Wątły go odkurzył, Wątły zdecydował, że koniec tego dobrego.