Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Amerykańscy reklamodawcy w sporze z domami mediowymi o rabaty i kick backi płacone przez media
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
"Po stronie ANA stanęli z kolei reklamodawcy, m.in. Unilever i Procter & Gamble."
buhahaha, czyli reklamodawcy, którzy swoim podwykonawcom w Polsce płacą najwcześniej po 90 dniach:P
Żart!
Niech zaczną płacić w uczciwych terminach to będą mogli się wypowiadać...
od ponad 15 lat współpracuję z domami mediowymi. Domy mediowe to normalna, zalegalizowana mafia, kick backi to zwykłe haracze płacone przez podwykonawców. Nie płacisz, wypadasz z listy dostawców. Mało tego, faktury nigdy nie płacone w uzgodnionym terminie, czekasz 2-3 miesiące a jak się upominasz, wypadasz z gry. Domy mediowe nie tyle wykorzystują swoich podwykonawców, każdy klient jest szczyżony jak owieczka. Wielka ściema o jasności umów z podwykonawcami czy fakturami. A czy któryś z klientów pyta o aneksy do umów i faktury korygujące, które wystawia się z automatu przy zawieraniu kontraktów / przyjmowania zleceń ? Aż, dziw bierze, że tacy klienci współpracują z nimi. Domy mediowe i ich klienci to jedna klika, naprawdę ciężko tam szukać fachowców po jednej i drugiej stronie. Cel jest jeden wyciągać jak najwięcej kasy dla siebie.