aż szkoda odzywać się do takiej rozwielitki umysłowej. Poziom przybyszzki skrobaczki, a papieru nie oszczędzasz tak na marginesie, ale trzeba mieć jakieś pojęcie żeby się o tym wypowiadać, a tu zero i 10 metrów mułu.....

@a: Zero kultury i zero rzeczowych kontrargumentów.

kup sobie na papierze. I tak jest wystarczająco sprzętów na prąd, a podzespoły są potrzebne na ważniejszą elektronikę niż badziewne czytniki ebooków.

A zastanawiałeś się jaka to oszczędność papieru i miejsca? Można mieć całą domową bibliotekę (setki kilogramów papieru) w jednym małym urządzeniu, które można ze sobą zabrać wszędzie. Dzięki technologii e-ink ekran jest energooszczędny (urządzenia wytrzymują kilka tygodni na jednym ładowaniu) i nie męczy wzroku (zwłaszcza w kontekście ekranów OLED i technologii PWM).
Ale widać, że jak ktoś nie miał do czynienia z tego typu urządzeniami, lub w ogóle nie czyta książek, to tego typu urządzenia pewnie są dla niego zbędne.

Również nie uznaję e-booków, a książki i magazyny mamy w 2 dwudrzwiowych regałach. Dużo miejsca nie zajmują w salonie, a samo pomieszczenie wygląda o wiele lepiej. Książek mieści się tam wiele i pewnie ponad 1000, ale nie liczyliśmy. Prądu nie potrzebują i każdy ma pełny dostęp do księgozbioru kiedy tylko chce, a nie tylko ten z czytnikiem.

aż szkoda odzywać się do takiej rozwielitki umysłowej. Poziom przybyszzki skrobaczki, a papieru nie oszczędzasz tak na marginesie, ale trzeba mieć jakieś pojęcie żeby się o tym wypowiadać, a tu zero i 10 metrów mułu.....

@a: Zero kultury i zero rzeczowych kontrargumentów.

ąż mnie twoja inteligencja oślepiła i cofnęła do chlewa z wieprzami. Po co "@a" skoro odpowiadasz z cytatem? Co do argumentów to twój komentarz świadczy tylko o stracie czasu na dyskusję z tobą. Celowo mała litera i jeszcze więcej metrów mułu. Najpierw zaznajom się z tematem i nie ciskaj się.