Ten coraz to mniej poczytny dziennik, jest niczym nasza opozycja. Ciągłe walki wewnątrz i nikt nie wie, o co im chodzi. Sami się rozwalą zanim do czegoś dojdą.

Wyjaśniło się zaangażowanie Czuchnowskiego. Odnoszę wrażenie, że zespół Wyborczej padł ofiarą gigantycznej manipulacji ludzi walczących jedynie o swoje stołki.

Agora chce zniszczyć Wyborczą, filar demokracji, a Bodnar milczy, Timmermans milczy, Jurowa milczy, nikt nie protestuje pod budynkiem Agory, nawet Biden nie stanął w obronie GW. Żeby chociaż Obama wypowiedział się na ten temat... Toż to koniec świata - nikogo nie obchodzi los prześladowanej przez Agorę GW...