Mniejszej mniejszości ode mnie nie ma. Na tyle rozumiem ten schemat że na mojej indywidualności skorzystają inni i to nie aż tacy piękni. I korzystają bo zaglądam bo piszę. Nie róbcie tego błędu. Tam piszą osoby czyli w Wyborczej świetnie się mające. Które wykorzystywały mniejszości i na pewno nie z tego tytułu że są tacy tolerancyjni. Tolerancyjny rozumie duchownego i świeckiego.
Myślę że tu by się dało dużo zrobić. Jak nie na tak to może bezpieczniej. Jak nie na życzenie to na nagłą potrzebę.
Nie wiem jak to się rozkłada. To nie były osoby "za" to były że tak powiem rekiny medialne.

To jest trudne zderzenie z wolnym rynkiem bez pieniędzy spółek skarbu państwa na którym jakoś radzą sobie mniej krzykliwe Rzeczpospolita i Polska The Times. Wyborcza na tym tle wypada dość żałośnie jako redakcja, która nie radzi sobie na rynku bo przez swoje zaangażowanie polityczne wpadła w tarapaty. Cóż, widocznie taka jest cena zaangażowania politycznego redakcji zamiast wykonywania zawodu dziennikarza...

To jest przynajmniej 25 lat za późno ale może być bo przynajmniej nie będę ludzi ogłupiać