Hm, wystrój tych placówek przynosi na myśl podobne przybytki zlokalizowane na dworcach kolejowych miast powiatowych np. Bochnia. Agora mierzy wyżej bo w galerie w głównych miastach Polski- rozumiem że dodatkowym bonusem to burito podane przez red, Wielowieyską lub red. Czuchnowskiego- ale tutaj nie, osobiście wolałbym aby taki Czuchnowski przyrządzał potrawy na zapleczu- z jego wiecznie zniesmaczoną miną tylko odstraszałby potencjalnych klientów.

ale bieda

Tak mi ta wizualizacja trąca trochę takimi budami na centralnym w Warszawie, których już dawno nie ma...ale....może się mylę :)