Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Agora przez pół rok oszczędzi 185 mln zł, rynek reklamowy zmaleje o 20-25 proc.
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
Tak jak PO pandemia spadła z nieba - bo wymieniła kandydata na prezydenta, rozpętując histerię o śmiecionośnych wyborach (z udziałem jej medialnych przybudówek, Agory i TVN), tak i Agora skorzystała na pandemii. To fantastyczna wiadomość dla zarządu oraz armii zbędnych dyrektorów, kierowników, ich zastępców. Będzie dla was kasiora na sute premie i pensje! Mnie z pracy wywalało aż dwóch kierowników, a jeden z nich wcale nie był moim przełożonym! Jeszcze straszono mnie po kilkunastu latach pracy, że jak nie podpiszę porozumienia stron, to tak mnie załatwią, że mnie nikt nie zatrudni. Tak się właśnie traktuje w Agorze pracowników z kilkunastoletnim stażem pracy. Żenada! To pokazuje, że ta armia dupolizusów nie ma co robić poza podlizywyniem się swoim szefom. Natomiast Michnik i Kurski znów za kilka tygodni będą mogli rozdać w mniejszych miejscowościach milion egzemplarzy swojego partyjnego biuletynu, w którym będą opluwać urzędującego prezydenta, a wychwalać pod niebiosy tęczowego Rafała.
Agora przez pol roku oszczedzi 185 mln? To Agora pisze jakas nowa ekonomie. A ile w tym czasie Agora nie zarobi? Proponuje zamknac biznes , wtedy Agora oszczedzi jeszcze wiecej. Ciekawa koncepcja.
Widzę że usunięto mój komentarz. Nie zmieni to w niczym faktu, że szeregowi pracownicy traktowani są w Agorze jak śmieci, a dobrze się tam ma tylko armia dyrektorów, kierowników, ich zastępców, którzy tylko kombinują, jak się przypochlebić swoim szefom. Mnie wywalało z pracy dwóch kierowników, jeden z nich w ogóle nie był moim przełożonym! No ale musiał pokazać tym na górze, jaki to jest niezbędny. Jeszcze straszono mnie po kilkunastu latach pracy, że jak nie podpiszę porozumienia stron, to tak mnie załatwią, że mnie nikt nie zatrudni. Żenada!