Może zamiast szczekać na PRYWATNĄ Agorę zastanowicie się, jak tam na Woronicza i jak pracują nasze wspólne 2 miliardy. Z tego jakoś nikt rozliczać nie chce.
"Zmiana władzy walnęła nas straszliwie po kieszeni" - warto tę odważną i złotą myśl z 2016 r. pewnego pracownika zatrudnionego przez PRYWATNĄ firmę Agora zapisać gdzieś uwiecznić. Na początek może w wewnętrznych regulaminach każdej demokratycznej i prywatnej firmy.
jam2020-04-16 01:23
00
"Zmiana władzy walnęła nas straszliwie po kieszeni".
Tak, zmiana władzy wali po kieszeni, bo często nowy rząd KASUJE kontrakty długoterminowe zawarte we wcześniejszych latach. Czasem nawet zupełnie niepolityczne rzeczy są kasowane, tylko dlatego, że zrobiła je wcześniejsza koalicja lub politycy z aktualnej opozycji i trzeba im utrzeć nosa.
Politycy pewnej opcji, zasadę dyskontynuacji władzy traktują bardzo serio na każdym poziomie.
Ariadna2020-04-16 02:21
00
Tak, zmiana władzy wali po kieszeni, bo często nowy rząd KASUJE kontrakty długoterminowe zawarte we wcześniejszych latach.
Niezależny, prywatny koncern medialno-rozrywkowy (jak sam oficjalnie się określa) i długotrwałe rządowe kontrakty, których brak "wali straszliwie po kieszeni"... To się do gazet nadaje ;)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Agora uzgodniła ze związkowcami obniżkę pensji na pół roku. Oszczędzi 25 mln zł, dalej negocjuje zwolnienia w Goldenline
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (36)
WASZE KOMENTARZE
"Zmiana władzy walnęła nas straszliwie po kieszeni" - warto tę odważną i złotą myśl z 2016 r. pewnego pracownika zatrudnionego przez PRYWATNĄ firmę Agora zapisać gdzieś uwiecznić. Na początek może w wewnętrznych regulaminach każdej demokratycznej i prywatnej firmy.
Tak, zmiana władzy wali po kieszeni, bo często nowy rząd KASUJE kontrakty długoterminowe zawarte we wcześniejszych latach.
Czasem nawet zupełnie niepolityczne rzeczy są kasowane, tylko dlatego, że zrobiła je wcześniejsza koalicja lub politycy z aktualnej opozycji i trzeba im utrzeć nosa.
Politycy pewnej opcji, zasadę dyskontynuacji władzy traktują bardzo serio na każdym poziomie.
Niezależny, prywatny koncern medialno-rozrywkowy (jak sam oficjalnie się określa) i długotrwałe rządowe kontrakty, których brak "wali straszliwie po kieszeni"... To się do gazet nadaje ;)