Nie ma kogoś takiego, jak obiektywni, niezależni dziennikarze.
Widać to i słychać w programach publicystycznych gołym okiem, że dziennikarze są stroną, jakiegoś sporu, kontrowersyjnych wydarzeń.
Ten powyżej opisany przykład dowodzi, że zawsze jest ktoś od kogoś zależny.
A łaska przełożonych dziennikarzy na pstrym koniu jeździ.
Sprawa przyschnie za kilka dni i pani Agnieszka wróci do pracy.

Gazdyra to jest najgłupszy pracownik medialny w Polsce. Wyjątkowy tępak, który śmieszy i załamuje. No ale sorry takie mamy w Polsce media.

fajny zarzut kolesia,który zrobił podobnie,wrzucając fotkę całych szpalt przeglądu sportowego... tylko,że Michał Pol dał mu "ulubione" za promocję tekstu a nie szukał paragrafu i nazywał złodziejem ...