Jaka konfrontacja? Z jaką władzą? Multiplikacja sitwy i słabo skrywanych, własnych interesów sprzecznych z racją stanu? Dorzucanie do kotła i pod kocioł. Niech się pali. Niech ludzie się nienawidzą. I nigdy niczego nie zrobią już razem. W imię kogo, czego? Pana Michnika, jakiejś gazety, kawałka papieru? Pisowców walczących z tym kawałkiem papieru? Fundnę wam wiaderka, łopatki, grabki, piaskownicę i zespół w zespół - skansen, albo walkę w klatce.

Gdzie ku..rwy dwie tam nic dobrego nie będzie.

Pa pa pa pa pa p p panie .... Michnik spieprzaj z polski dziadu !!!!