Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Adam Hlebowicz: Nie widzę w Trójce większego upolitycznienia niż w latach poprzednich
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (121)
WASZE KOMENTARZE
Jego komentarz o proteście słuchaczy pokazuje jaki to bezczelny cynik. Facet doskonale wiedział co prowadził Hanke i skąd go wywalił, ale zamiast odnieść się do tematu rzeczowo jak na poważnego człowieka przystało komentuje, że Hanke nie prowadził pasma przedpołudniowego.
No nie prowadził - prowadził poranne, ale co to zmienia? Został usunięty z pasma? Został.
To jest zagranie na poziomie takie złośliwej biurwy ze skarbówki. Siedzi za biurkiem i odrzuca papiery, bo podpis nie mieści się w okienku.
A wstawienie kontrowersyjnego Wildsteina pokazuje, że Hlebowicz idzie celowo na zwarcie ze słuchaczami, bo powinien sobie doskonale zdawać sprawę jaka będzie reakcja na pojawienie się tak kontrowersyjnej, jednostronnej postaci. Sam otwiera kolejne pola konfliktu, a później dziwi się, że jest konflikt...
Dla mnie to brzmi wręcz jak celowa pokazówka siły: tak - patrzcie słuchacze, wstawimy sobie "naszych" ile wlezie i nic nam nie zrobicie! + środkowy palec do tego.
I to nawet w miejscu, które broniło się przez lata od takich zagrywek (ktoś równie kontrowersyjny czytał kiedykolwiek książkę, na dodatek - swoją?)
Pojawienie się Wildsteina to tak jakby za poprzednich rządów swoją książkę czytał Michnik. Ale nie czytał. Wildstein to dla mnie taki Michnik w drugą stronę.
Najwybitniejszy pisarz? Czyżby dyrektor czytał jedynie Gościa Niedzielnego i przekazy dnia PiS-u?