jedyny ambitny program publicystyczny. Był w TVP nawet za czasów PO-PSL, to o czymś świadczy. Normalne tematy są poruszane, ale nie pierdoły.
Otóż to. Od siebie dodam, że był to JEDYNY w czasach PO-PSL program publicystyczny w TVP, który dało się oglądać Zawsze włączałem w czwartki o 22:30 TVP Info, w drodze wyjątku, bo na ogół unikałem wtedy tego kanału jak ognia.
To jest publicystyka. Ma wartość tylko oglądana. A skoro mało ludzi chce oglądać...
Bzdura, publicystyka też może się dzielić na ambitniejszą (dla wymagającego widza) lub denną (dla masówki). Program Pospieszalskiego zalicza się do ambitniejszej.
A ja gwiżdżę na nachalna propagandę!
@Krótko2016-12-27 14:07
00
jedyny ambitny program publicystyczny. Był w TVP nawet za czasów PO-PSL, to o czymś świadczy. Normalne tematy są poruszane, ale nie pierdoły.
Otóż to. Od siebie dodam, że był to JEDYNY w czasach PO-PSL program publicystyczny w TVP, który dało się oglądać Zawsze włączałem w czwartki o 22:30 TVP Info, w drodze wyjątku, bo na ogół unikałem wtedy tego kanału jak ognia.
To jest publicystyka. Ma wartość tylko oglądana. A skoro mało ludzi chce oglądać...
Bzdura, publicystyka też może się dzielić na ambitniejszą (dla wymagającego widza) lub denną (dla masówki). Program Pospieszalskiego zalicza się do ambitniejszej.
MACIEK 3
JJ2016-12-27 14:34
00
Bo przecież "misja" to "nasza" propaganda. Ta jedynie poprawna. A "nasza" to wiadomo - słuszna sprawa i bardziej wartościowa. Taka - żeby nie zbagatelizować - "filharmonia" dla uszu i balsam na oczy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
729 tys. widzów „Warto rozmawiać”. TVP1 wygrała z TVP2, przegrała z TVN i Polsatem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (28)
WASZE KOMENTARZE
A ja gwiżdżę na nachalna propagandę!
MACIEK 3
Bo przecież "misja" to "nasza" propaganda. Ta jedynie poprawna. A "nasza" to wiadomo - słuszna sprawa i bardziej wartościowa. Taka - żeby nie zbagatelizować - "filharmonia" dla uszu i balsam na oczy.