Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Sting wystąpi na otwarciu obchodów jubileuszowych 55-lecia radiowej „Trójki”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
W ostatnim czasie bardzo pozytywnie nastroił mnie wywiad Macieja Pawlickiego z Liroyem - emitowany w Trójce. Było m.in. o wiodących w Polsce zagranicznych wytwórniach muzycznych i ich wpływie na tzw. playlisty - zło toczące polskie rozgłośnie radiowe, w tym Program Trzeci Polskiego Radia (od kilkunastu lat TrUjka). To teraz, jak się powiedziało A, to czekam na B. Znajdzie się ktoś kto zlikwiduje playlistę w Programie Trzecim (i nie tylko)? Może byłoby warto - po kilkunastu latach - skończyć ze schedą po W. Laskowskim? Ta stacja tego potrzebuje.
Przeczytaj komentarze fajnosłuchaczy pod postem na facebooku Trójki dotyczącym tego wywiadu. Tradycyjnie... słyszeli, ale nie słuchali...
Znalezione w sieci:
##Ryan Socash, amerykański artysta mieszkający od 2005 roku w naszym kraju i zarazem lider zespołu Let Me Introduce You to the End oraz menedżer polskiego oddziału międzynarodowej sieci telewizji internetowej Mediakraft Networks, twierdzi, że sytuacja związana z małą obecnością polskiej muzyki w rozgłośniach radiowych jest wręcz kuriozalna i nie ma związku ze słabym poziomem polskiej muzyki, bo ten wcale nie jest zły. Uważa on również, że jest to raczej problem związany z zachłannością dużych korporacji.
"To jest tragiczna rzeczywistość, ponieważ Polacy mają tak wyjątkowe i wręcz monumentalne podejście do tworzenia muzyki. Nie sądzę, żeby sprowadzało się to zwalczania polskiej muzyki piosenkami anglojęzycznymi, ale raczej do ścierania się korporacji ze sztuką" – uważa artysta. Pochodzący z Chicago muzyk twierdzi również, że jest to nierówna walka.
"Biorąc pod uwagę fakt, że Polska jest częścią światowego rynku otwartego dla największych zagranicznych marek, polskie firmy mogą nie być w stanie konkurować o przestrzeń w eterze z potęgą międzynarodowej korporacji muzycznej" – podkreśla Ryan Socash. A to, że duże firmy płytowe wywierają ogromny wpływ na szefów muzycznych, nie jest żadną tajemnicą. Wiadomo bowiem, że często w grę wchodzą układy barterowe związane z różnymi akcjami promocyjnymi połączonymi z konkursami, nagrodami, biletami na koncerty czy nawet samymi występami na imprezach organizowanych przez rozgłośnie i koncerny medialne, do których należą.##
Jeszcze jedno znalezisko - wywiad z Danielem Wyszogrodzkim:
## - Czy zawód dziennikarza muzycznego sensu stricto nadal ma twoim zdaniem jakieś perspektywy?
- Coraz mniejsze. Widać, że muzyka jest przez media marginalizowana – za reklamę się płaci. Ale też coś bardzo złego stało z krytyką, jako taką – nie tylko muzyczną, ale i filmową czy literacką. Rozrasta się system patronacki. O tym, co się napisze, decydują działy promocji i marketingu redakcji czy portali. Wiadomo, że recenzent z redakcji, która jest patronem danej płyty, filmu czy książki, nie napisze o nich negatywnie. Kończą się więc niezależne media, w których można było coś objechać i zganić.##
Fajnosłuchacze lubią piosenki dnia, płyty tygodnia, męskie grania itp. itd...