Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
25 proc. więcej na polską reklamę internetową, display o 42 proc. w górę
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (10)
WASZE KOMENTARZE
To jak w końcu, "może jest skuteczniejszy" czy "pic na wodę". Co niby ma się stać, wrócimy do ery kamienia łupanego? Te rozwiązania już przynoszą efekt, to fakty. Programmatic jest przyszłością. Jak VR i wiele innych rzeczy. Jeśli chcesz kupić tyle samo programatycznie, co tradycyjnie to tak, będzie drogo. Nie chodzi jednak by kupić tyle samo lecz mniej, ale konkretniej i na dłużej (LTV).
1. Jest dużo droższy, a tylko trochę skuteczniejszy od tradycyjnych form. Nawet gdyby był skuteczniejszy proporcjonalnie do kosztów, to i tak lepiej byłoby kupić 2x więcej odsłon z 2x mniejszą skutecznością za tę samą cenę.
2. Pic na wodę, bo ładnie wygląda w prezentacjach, ale jest bardzo wąska nisza branż, którym rzeczywiście programmatic się opłaca. Pisząc że jest drogi, mam na myśli końcową efektywność, a nie cenę zakupu odsłon.
3. Czy programmatic jest przyszłością to się okaże. Zdaje się, że już szósty rok z rzędu mamy rok mobile, ogłaszano już śmierć desktopu, facebooka, mailingu, telewizji, prasy, teraz mówi się o śmierci tradycyjnego displayu. Zobaczymy.
Pic na wodę i fotomontaż. Korporacyjne spotkania, ładne wykresy, kolorowe torciki itp. a reklamy i tak widzi około 1-2% internautów z czego 0,0001% w nie klika. Oczywiście reklamodawcy nie mogą o tym wiedzieć.