Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
12 tys. zł pensji Bartłomieja Misiewicza w MON to śmiesznie niskie wynagrodzenie dla rzecznika (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (39)
WASZE KOMENTARZE
Jak to czym znajomością z ministrem wojny. Czy to zbyt mało? Myślę, że rzecznik jest niedoceniony, ale już za klika miesięcy święto wojska więc jakiś awansik. Może kapitan, a potem generał za wybitne zasługi dla ministra wojny...
Chyba powinni Państwo zmienić "ekspertów" i zacząć odróżniać sektor prywatny od państwowego, zwłaszcza w zarobkach. W dalszej treści artykułu podajecie bardziej stonowane informacje, a tytuł wprowadza w błąd. To nieprofesjonalne
12 tysięcy?To potwarz dla tak znamienitej osoby , tak solidnie wykształconej ( przypominam targanie leków, co bagatelą nie jest)- prawie ministra. Dla tego geniusza nawet 60.000, co polecam jego pryncypałowi pod rozwagę. No i posadę w Monie potrafi załatwić. Pękny, prawy i sprawiedliwy. Kobity , rzucamy się na Misiewicza!