Rada Etyki Mediów uznała, że redakcja „Super Expressu” (Murator) naruszyła etykę dziennikarską i zasadę szacunku i tolerancji oraz wykazała kompromitujący brak wrażliwości, zamieszczając w serwisie internetowym se.pl fotomontaż pokazujący otwartą trumnę ofiary i stojącego obok mordercę.
Zdjęcie mordercy przy otwartej trumnie ofiary towarzyszyło w serwisie „Super Expressu” tekstowi o zbrodni w Morągu, gdzie 34-letni mężczyzna zabił żonę, po czym próbował się powiesić. Skargę na tę fotografię dzieci ofiary skierowały do Rzecznika Praw Dziecka, który przekazał ją Radzie Etyki Mediów. - Dzieci zamordowanej są wstrząśnięte nie tylko tym, że takie zdjęcie mogło się pojawić, ale także faktem, że jest ono fotomontażem. Ich ojca bowiem przy trumnie matki nie było. Został on w dniu zbrodni zatrzymany - opisuje Ryszard Bańkowicz, przewodniczący REM.
>>> Gazety w sieci: „SE” i „Fakt” mocno w górę, „GW” i „Rz” w dół
Rada orzekła, że redakcja serwisu se.pl „drastycznie sprzeniewierzyła się etyce dziennikarskiej, okazując kompromitujący brak wrażliwości”. Ponadto redakcja w opinii Rady „naruszyła zasadę szacunku i tolerancji sprawiając czworgu dzieciom dodatkowe cierpienia. Nie uszanowała powagi śmierci, wizerunku osoby zamordowanej”.
Rada Etyki Mediów podkreśliła, że zdjęcie powinno natychmiast zostać usunięte. Tak też się stało: fotografia jest już niedostępna w serwisie se.pl.