Telewizja 2007-08-09
0

Yvette Zółtowska-Darska

Rozmowa z Yvette Zółtowską-Darską, szefową TVN Style, o jesiennej ramówce kobiecego programu i planach stacji.

Kamil Sokołowski: Za nami prezentacja nowej ramówki TVN Style. Jakie są Pani oczekiwania, nadzieje względem jesiennych propozycji?

Yvette Zółtowska-Darska: Są oczywiste. Staraliśmy się przygotować jak najciekawszą ofertę dla widzów, aby dzięki niej zyskać jeszcze większą widownię. Chcemy stać się kanałem, który na stałe "zagości na pilocie", a tym samym w świadomości Polek.

- Oglądalność TVN Style utrzymuje się na stabilnym stałym poziomie. Wzrost widowni obok atrakcyjnej ramówki może wygenerować kampania reklamowa. Planują Państwo na jesień działania promocyjne?

Oglądalność rośnie konsekwentnie z miesiąca na miesiąc. Nasz udział w rynku w okresie styczeń-lipiec br. wyniósł 0, 37 proc, w zeszłym roku w tym samym okresie wynosił 0, 30 proc. W lipcu padł rekord: 0, 42 proc. Ale na jesień przygotowaliśmy się szczególnie. Wiosną prowadziliśmy głównie politykę kontynuacji. Teraz atakujemy nowymi, ciekawymi formatami. Będą cztery nowości polskie i sześć zagranicznych. W tej chwili trwa kampania wizerunkowa stacji w TVN oraz kampania "66 niezapomnianych chwil telewizji" w TV-guide'ach. Myślę, że w przyszłości będziemy starali się promować marki naszych programów, przeplatając to oczywiście z działaniami wizerunkowymi.

- Porozmawiajmy o transferach. Niedawno stację opuściła Paulina Młynarska. Podobno miała Pani dla niej propozycję nowego programu& Jak ocenia Pani podjętą przez dziennikarkę decyzję?

Program Pauliny Młynarskiej "Żądło" nie znalazł się w jesiennej ramówce, a propozycja, która padła, dotyczyła programu w duecie. Zaś co do transferów, to normalne na tym rynku.

- Czy format, który chciała Pani zaproponować dziennikarce pojawi się jeszcze w ramówce? Jakiej tematyki dotyczy?

Na pewno się pojawi. Nie zrezygnuję z tego pomysłu. Dotyczy on spraw aktualnych i powinien być bardzo żywy. Więcej szczegółów zdradzę zapewne dopiero na konferencji wiosennej.

- Planuje Pani ruchy transferowe?

Tak. Toczą się rozmowy z kilkoma znanymi osobami. Jestem już myślami w wiosennej ramówce. Być może jednak zaskoczymy naszych widzów nowym programem jeszcze przed końcem roku.

- Prasa spekulowała, że w TVN Style z programem kulinarnym pojawi się Rafał Olbrychski...

Rozmawiam także z Rafałem. Program nie znajdzie się jednak w naszej wrześniowej ofercie.

- TVN szuka prowadzących program śniadaniowy. Zapewne niektóre twarze TVN Style potrafiłby się w nim odnaleźć. Gwiazdy TVN Style zasilą "Dzień dobry TVN"?

To pytanie powinno być skierowane do Edwarda Miszczka. Ze swojej strony mogę tylko dodać, że jeśli kiedyś któraś z twarzy TVN Style znajdzie się w TVN, to zarówno dla tej osoby, jak i dla mnie będzie to sukces. "Nasz" wkład w dużą antenę.

- Ramówka Pani stacji zawiera aktualnie dwa zagraniczne seriale. Czy są plany zwiększenia ilości takich produkcji?

Nie. Dwa seriale zagraniczne to liczba optymalna. Aktualne produkcje zostały przez nas dokładnie przemyślane. Pierwszy z seriali , "Uwaga, faceci!", to amerykańska produkcja Warner Bros. Dotyczy relacji kobiety-mężczyźni, jest bardzo dowcipny, współczesny. Pokazujemy go zaledwie z dwumiesięcznym opóźnieniem w stosunku do emisji w Stanach Zjednoczonych.

Drugi serial to "Hotel Babylon" wyprodukowany przez BBC. To inny typ opowieści. Odcinki stanowią odrębne całości, ukazują życie pewnego mikroświata. Nie poprzestaniemy na tych tytułach. Po ich zakończeniu pojawią się kolejne. Chętnie wdziałabym zawsze jeden tytuł amerykański i jeden brytyjski.

- Ma Pani aspirację stworzenia w przyszłości krajowej serialowej produkcji na potrzeby TVN Style?

Nie. To jest domena TVN i innych stacji ogólnopolskich. Nie tylko ze względu na koszty, ale także z powodów wizerunkowych. Nasza stacja to przede wszystkim programy profilowane, poradnikowe oraz rozrywkowe typu Magiel towarzyski czy Miasto kobiet. Są jednak duże szanse, że będziemy powtarzać "Magdę M." i myślę, że na tym poprzestaniemy.

- Jesień w telewizji zapowiada się pasjonująco. Wszystkie stacje szykują bardzo mocną ofertę programową. Będzie Pani śledziła zmagania tańczących i śpiewających gwiazd?

To mój zawodowy obowiązek i pasja. Taka oferta stacji ogólnopolskich jest dla nas wyzwaniem. Sezon wiosenny dowiódł, że ciężko jest się ścierać z "Tańcem z gwiazdami" czy "Skazanym na śmierć". W czasie takiej konkurencji proponujemy widzowi programy zupełnie innego typu, poradnikowego właśnie. Emitując nasze programy kilkukrotnie dajemy widzom szansę zobaczenia ich w dogodnym dla siebie momencie. Na tym polega unikalność kanałów tematycznych. Niewątpliwie jednak im lepsza jest oferta stacji ogólnopolskich, tym nam jest ciężej.

Autor: Kamil Sokołowski

Więcej informacji: TVN Style, Yvette Zółtowska-Darska

praca.wirtualnemedia.pl

Dotrzyj do ponad miliona czytelników
KOMENTARZE (0) DODAJ OPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NA PRACA
Praca Start Tylko u nas