Radio 2016-01-07
6

Wiesław Godzic: obawiam się czystek i lustracji w mediach publicznych

Prof. Wiesław Godzic, fot. SWPS Prof. Wiesław Godzic, fot. SWPS

- Obawiam się, że dojdzie do gigantycznych czystek i swoistej lustracji - o tym marzyło przecież wielu wygranych. Słowom uczciwość i rzetelność zostanie odebrane ich znaczenie. Służba publiczna stanie się wyłącznie służbą - a nie publiczną. Dziennikarz stanie się funkcjonariuszem i PR-owcem - komentuje dla Wirtualnemedia.pl medioznawca prof. Wiesław Godzic.

Chyba wszyscy byli niezadowoleni z dotychczasowej struktury radia i telewizji. To nie fabryka - istotnie. Ale także nie folwark jednej grupy społecznej; to nie własność wygranych. To wspólnota wszystkich Polaków i innych ciekawych polskości. Jeśli tak, to wybór modelu powinien być konsultowany - w końcu w mniej ważnych sprawach ogłoszono referendum... . Mówiąc krótko: każdy model nie zaakceptowany przez znaczącą część obywateli jest wyborem złym.

Radę (Mediów Narodowych - przyp. red.) poznamy po owocach: Można się domyślać, że PiS wybierze wojowników, bo to w końcu kawał pola do obrony. Przez jakiś czas RMN będzie konkurowała z konstytucyjną KRRiT - ale słyszę, że tej ostatniej radzie została tylko jakaś tam "wolność słowa" do nadzorowania. Mam jednak promyczek nadziei, że zachowane będą chociaż pozory i cała piątka nie będzie składała się z politruków w dodatku z jednej opcji.  Konstrukcja RMN jest w klasyczny sposób uzależniająca jej członków: wszak na jednym posiedzeniu Sejmu, Senatu czy podczas spotkania z Prezydentem można zwolnić nieposłusznego. Ponadto system dwóch kadencji powoduje  chęć "zapracowania" na drugą.

Obawiam się, że dojdzie do gigantycznych czystek i swoistej lustracji - o tym marzyło przecież wielu wygranych. Słowom uczciwość i rzetelność zostanie odebrane ich znaczenie. Służba publiczna stanie się wyłącznie służbą - a nie publiczną. Dziennikarz stanie się funkcjonariuszem i PR-owcem. Ale co gorsza - w tak silnie kryzysowej sytuacji zagrają najbardziej paskudne postawy ludzkie: np. donosicielstwo. Znamy je z kina moralnego niepokoju („wiesz, musiałem podpisać/informować... mam małe dziecko”). Tylko czy będzie miał je kto nakręcić za pieniądze PISF (korekta musi być czujna w tym przypadku - konsekwencje zamiany tych skrótów mogą być tragiczne!).


Prof. Wiesław Godzic, medioznawca ze Uniwersytetu SWPS

Autor: Patryk Pallus

praca.wirtualnemedia.pl

Dotrzyj do ponad miliona czytelników
KOMENTARZE (6) DODAJ OPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NA PRACA
Praca Start Tylko u nas