Prasa 2021-03-18
1

Właściciel wydawcy „Rzeczpospolitej” zawiadomił prokuraturę ws. działań spółki Jakubasa, zarzuca jej oszustwo

Grzegorz Hajdarowicz, fot. materiały prasowe Grzegorz Hajdarowicz, fot. materiały prasowe

Zarząd spółki KCI, głównego akcjonariusz Gremi Media, poinformował prokuraturę o podejrzeniu popełnienia „przestępstwa oszustwa o znacznej wartości” przez spółkę Centrum Nowych Technologii. Chodzi o spór między firmami o 5,3 mln zł.

Pod koniec ubiegłego roku Grzegorz Hajdarowicz (właściciel większości akcji w KCI, które jest właścicielem Gremi Media, wydawcy m.in. „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”) w rozmowie z „Rzeczpospolitą” poinformował, że komornik zajął majątek i rachunku bankowe KCI. Chodziło o 5,3 mln zł: tej kwoty domagała się spółka Centrum Nowych Technologii kontrolowana przez Zbigniewa Jakubasa. Zdaniem Hajdarowicza pieniądze już zostały zapłacone, komornik zaś domagał się ich bezpodstawnie.

To co działo się wokół KCI – zdaniem biznesmena – należało łączyć z informacjami o staraniach czynionych przez Orlen o przejęcie wydawcy „Rzeczpospolitej”. - 12 grudnia w Onecie pokazuje się materiał, że Orlen chce przejąć Gremi Media. 14 grudnia mamy ten dziwny wyrok. Przypomnę: nakazujący KCI zapłacić drugi raz te same pieniądze. 17 grudnia spółka kontrolowana przez Zbigniewa Jakubasa zajmuje konta i akcje Gremi Media. Nasuwa się pytanie: czy Zbigniew Jakubas działa na zlecenie Orlenu? – pytał na łamach „Rzeczpospolitej” Grzegorz Hajdarowicz.

Hajdarowicz zarzucił też w wywiadzie mecenasowi Marcinowi Imiołkowi reprezentującemu CNT przed sądem, że „załatwił, okłamując sąd w Krakowie, nakaz zapłaty przez spółkę drugi raz tej samej, niebagatelnej kwoty 5 milionów 400 tys. złotych”.  W odpowiedzi Zbigniew Jakubas i Marcin Imiołek złożyli pozwy o zniesławienie, przeciwko Hajdarowiczowi.

KCI: Sprawa ważna dla praworządności w kraju

W środę „Rzeczpospolita” poinformowała, że prokuratura po zawiadomieniu złożonym przez KCI wszczęła dochodzenie w sprawie oszustwa na szkodę tej spółki. W postępowaniu nikomu nie postawiono zarzutów. Podejrzenie popełnienia przestępstwa polegać miało na zatajeniu przez prezesa spółki CNT i jej pełnomocnika, że spółka ta już raz zapłaciła CNT sporną kwotę.

- Mimo to wskazywali w pozwie, że KCI nie wykonało swoich zobowiązań, w szczególności że winno zapłacić na rzecz CNT 5,3 mln zł. W efekcie tego zatajenia, argumentuje KCI, krakowski Sąd Okręgowy, w osobie referendarza Jarosława Gruntowicza, na posiedzeniu niejawnym, wydał w grudniu ub.r. nakaz zapłaty przeciwko KCI na tę kwotę - przypomniano w „Rzeczpospolitej”.

- Liczymy na przywrócenie praworządności i przyjrzenie się działaniom prezesa i pełnomocnika CNT oraz referendarza sądu krakowskiego w tej sprawie, ale także głównego akcjonariusza tej spółki. Ważne jest to nie tylko dla KCI, ale także praworządności w naszym kraju - skomentował Piotr Łysek, prezes KCI.

Szef CNT: Nie mam statusu w sprawie

Prezes Centrum Nowych Technologii Jacek Taźbierek w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl mówi, że nic nie wie o śledztwie prokuratury.

- Moja wiedza ogranicza się do faktu, iż Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów oprócz postępowania z zawiadomienia KCI prowadzi postępowanie, w którym bada zawiadomienie Spółki Centrum Nowoczesnych Technologii o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby reprezentujące KCI, w postaci fałszywego zawiadomienia o przestępstwie, tj. czynu z art. 238 k.k. Zawiadomienie w tej sprawie zostało złożone przez naszego pełnomocnika w grudniu 2020 roku. Sprawa prowadzona jest do tej samej sygnatury co sprawa z zawiadomienia KCI - opisuje.

- Ponieważ nie są prowadzone żadne czynności z moim udziałem ani też nie mam żadnego statusu w prowadzonym przez prokuraturę postępowaniu, więc nie wiem, o którym z postępowań donosi rp.pl Nie mam wiedzy o stanie tego postępowania – przyznaje Taźbirek.

Pod koniec stycznia br. napisaliśmy, że Centrum Nowoczesnych Technologii zrezygnowało z żądania zabezpieczenia całego majątku KCI, ograniczając się do kwoty 5,4 mln zł. KCI natomiast chce, żeby zabezpieczenie zdjęto całkowicie.

KCI i Gremi Media notowane na giełdzie

Do KCI należą akcje stanowiące 76,59 proc. kapitału i 82,44 proc. głosów na walnym zebraniu Gremi Media. Od połowy 2019 roku w ramach nowej strategii firma sprzedała kilka znaczących pakietów akcji Gremi Media. Ponadto prowadzi działalność nieruchomościową, w czterech kwartałach zakończonych we wrześniu ub.r. zanotowała 109,9 mln zł przychodów i 14,31 mln zł zysku netto. Firma jest notowana na rynku głównym warszawskiej giełdy, latem ub.r. Grzegorz Hajdarowicz bez powodzenia próbował zdjąć ją z rynku giełdowego.

Gremi Media wydaje dzienniki „Rzeczpospolita” i „Parkiet”, ich portale internetowe oraz miesięcznik „Uważam Rze Historia”. Posiada także 78,1 proc. akcji firmy E-Kiosk. W trzecim kwartale ub.r. grupa kapitałowa Gremi Media zanotowała spadek przychodów o 10,4 proc. do 23,17 mln zł i zysku netto z 3,32 do 3,03 mln zł. Od listopada 2018 roku jest notowana na rynku bocznym warszawskiej giełdy, obecna wycena spółki to 293,8 mln zł.

Autor: jk

praca.wirtualnemedia.pl

Dotrzyj do ponad dwóch milionów czytelników
KOMENTARZE (1) DODAJ OPINIĘ
<WRÓĆ NA PRACA
Praca Strona Główna Newsletter