Cennikowe wpływy reklamowe telewizji w listopadzie 2018 roku były o 5 proc. wyższe, niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Liderem przychodów z reklam był Polsat, a najwięcej na spoty telewizyjne wydała firma Aflofarm.
W zeszłym miesiącu polskie stacje telewizyjne wyemitowały łącznie 2,97 mln spotów reklamowych, o 4,75 proc. więcej, niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Trwały one 18,13 tys. godzin (rok wcześniej czas ten wyniósł 17,22 tys. godzin).
Telewizja
|
TVN liderem oglądalności w listopadzie w grupach ogólnej i komercyjnej, TVP1 wyprzedziła Polsat. „M jak miłość” i PŚ w skokach hitami
|
Cennikowe wydatki na reklamę (bez rabatów) we wszystkich stacjach wyniosły łącznie 3,19 mld zł, co oznacza wzrost w skali roku o 4,75 proc. - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.
Najwyższe cennikowe wpływy reklamowe, wynoszące 557,91 mln zł, odnotował w zeszłym miesiącu Polsat. Jego przychody były o 3,67 proc. wyższe, niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Drugą lokatę zajął TVN, którego wpływy zwiększyły się o 9,54 proc. do 408,67 mln zł.
Podium uzupełnia TVP2 (174,43 mln zł; wzrost o 6,90 proc.), a oczko niżej znalazła się TVP1 (150,73 mln zł; - 0,52 proc.).
Tuż za kanałami tzw. „wielkiej czwórki” znalazł się TV4 z wpływami na poziomie 68,38 mln zł i spadkiem o 25,39 proc. - największym w top 20.
10. miejsce zajął kanał Nick Jr, który zanotował największy wzrost w top 20 - wynoszący 39,64 proc. do 47,12 mln zł.
Najwięcej na reklamę w telewizji - 100,87 mln zł - w listopadzie 2018 roku wydała firma Aflofarm. Jej wydatki wzrosły rok do roku o 12,33 proc. Kolejne miejsca zajęły: Nestle (97,92 mln zł; do góry o 46,73 proc.) i Ferrero (76,13 mln zł; + 18,85 proc.).
Prezentowane wpływy i wydatki reklamowe nie uwzględniają rabatów dawanych reklamodawcom, które mogą wynosić nawet 70-80 proc. Wyliczenia Nielsen Audience Measurement nie biorą pod uwagę również różnych modeli sprzedaży czasu reklamowego. Część reklam sprzedawana jest nie z cennika (są tam ceny za spot w konkretnym bloku), ale reklamodawca płaci za realną widownię, która oglądała w tym czasie daną stację telewizyjną.