Nowy cykl TVN Turbo „Ratujemy klasyki” oglądało średnio 142 tys. widzów. Program dwukrotnie podniósł średnie długookresowe wyniki oglądalności stacji. Nowe odcinki produkcji widzowie zobaczą w jesiennej ramówce tego roku - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.
Pierwszy sezon programu „Ratujemy klasyki” na antenie TVN Turbo pokazywany był w niedziele o godz. 17.00, w okresie od 25 lutego do 1 kwietnia br. Średnia widownia wszystkich sześciu odcinków programu wyniosła 142 tys. osób, co przełożyło się na 1,08 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów oraz 1,93 proc. w grupie komercyjnej 16-49 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, do których dotarł portal Wirtualnemedia.pl.
Największą popularnością cieszył się pierwszy odcinek cyklu. Przyciągnął on uwagę 208 tys. osób.
Dla porównania, udział TVN Turbo w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w kwietniu br. wyniósł 0,64 proc., a w grupie 16-49 było to 1,15 proc. Oznacza to, że nowy projekt miał wyraźnie wyższą oglądalność od średnich długookresowych wyników stacji.
Portal Wirtualnemedia.pl dowiedział się, że Telewizja TVN jest zadowolona z wyników oglądalności cyklu, i tym samym nadawca w TVN Turbo planuje pokazać kolejną edycję w wiosennej ramówce 2019 roku. Już trwają prace do nowych odcinków.
W programie „Ratujemy klasyki” pasjonaci motoryzacji poszukują i naprawiają stare auta. Ich celem jest przywrócenie dawnej świetności i sprzedanie odrestaurowanego samochodu za jak najlepszą cenę. W każdym odcinku prezentowana jest renowacja innego pojazdu – w pierwszej edycji były to takie auta jak m.in. Syrena 105 Bosto, Pontiac Sunbirda, Trabant czy Nissan Sunny.