Firma Logihub, dystrybutor odchudzających środków spożywczych Green Magma odda konsumentom połowę ceny, którą zapłacili za ten produkt po tym, jak jego reklamy zakwestionował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
UOKiK zakwestionował reklamy produktu, które pojawiały się w prasie, telewizji i w internecie od 2015 roku.
Green Magma była reklamowany hasłami, które sugerowały, że konsument może kupić suplement po atrakcyjnej cenie tylko w danym momencie. Informowały o tym takie hasła: „Promocja kończy się dzisiaj”, „Taka okazja więcej się nie powtórzy”, „Normalna cena skutecznej kuracji odchudzającej Green Magma to aż 500 zł”, „Dzisiaj z uwagi na ofertę specjalną producenta zakupisz ją za jedyne 99 zł”.
Tymczasem, z ustaleń Urzędu wynika, że produkt nigdy nie był oferowany po tak wysokich cenach, a rzekoma promocja trwała nieprzerwanie od sierpnia 2015 roku. - Ceny nie mogą być fikcją, a obniżki nie mogą być sztucznie wykreowane. Takie działanie służy tylko zwabieniu konsumenta, żeby szybko kupił produkt. Nieuczciwą praktyką rynkową jest twierdzenie, że coś będzie dostępne w promocji tylko przez pewien czas, jeśli jest to niezgodne z prawdą - mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Urząd zwrócił tez uwagę na to, że produkt reklamowany był hasłami mogącymi sugerować szczególne właściwości tego suplementu, a nie poparte żadnymi badaniami, np.: „Działa już po 3 dniach”, „Zrzucisz nawet 20 kilogramów”, „W Stanach Zjednoczonych Green Magma stosowana jest przez ponad 50% odchudzających się kobiet”.
- Zapewnienia o działaniu suplementów diety, ich popularności, powinny być rzetelne i prawdziwe Konsument ufa reklamie i mógłby nie kupić Green Magmy, gdyby przekaz zawierał inne informacje – uważa Niechciał.
UOKiK nie nałożył na firmę Logihub kary finansowej ponieważ zobowiązała się ona do zmiany praktyk i zadeklarowała, że nie będzie używać w reklamach haseł, które wzbudziły wątpliwości urzędu. Poza tym odda konsumentom połowę ceny tego suplementu niezależnie od daty zakupu.