Departament Sprawiedliwości USA złożył w sądzie wniosek o zablokowanie przejęcia przez AT&T koncernu medialnego Time Warner. Według amerykańskiej administracji fuzja nie przyniesie użytkownikom korzyści. Jednak media w USA sugerują, że powodem zablokowania transakcji jest otwarta niechęć Donalda Trumpa do stacji CNN należącej do Time Warnera.
Porozumienie w sprawie przejęcia Time Warnera przez AT&T zawarto w październiku ub.r., ostatecznie kwotę transakcji ustalono na 85 mld dol. Fuzja o takiej wartości byłaby jedną z największych w historii światowego biznesu.
Sfinalizowanie transakcji pierwotnie zaplanowano na koniec br., teraz jednak pojawił się istotna przeszkoda. Departament Sprawiedliwości USA złożył w sądzie wniosek o zablokowanie zakupu. Jak tłumaczy urząd fuzja obu firm wpłynie negatywnie na konkurencję na rynku amerykańskim, a użytkownicy stracą na niej m.in. na skutek wzrostu cen.
Zachodnie media informując o interwencji Departamentu Sprawiedliwości sugerują, że jej prawdziwą przyczyną mogą być animozje pomiędzy prezydentem Donaldem Trumpem a należącą do Time Warnera stacją CNN. W przeszłości Trump wielokrotnie oskarżał tego nadawcę o rozpowszechnianie fake news, z kolei CNN nie szczędziła prezydentowi otwartej krytyki.
Już kilka miesięcy temu amerykańskie media przewidywały zablokowanie fuzji spółek przez Biały Dom jeśli z CNN nie zostanie zwolniony Jeff Zucker, redaktor naczelny stacji. Mówi się też o tym, że administracja Trumpa wystąpiła przeciwko transakcji, ponieważ koncern AT&T po jej zakończeniu nie zgodził się na sprzedaż CNN.
Po pojawieniu się informacji o blokadzie Randall Stephenson, prezes AT&T nie krył zdziwienia decyzją Departamentu Sprawiedliwości podkreślając nagłe i niespodziewane zmiany w amerykańskim prawie antymonopolowym. Z kolei prawnicy obu partnerów niedoszłej transakcji zapowiedzieli sądową batalię aż do skutku.
