Recenzja: Hirek Wrona ocenia płytę Dave Matthews Band - Live at Piedmont Park, wydawca: RCA.
Dave Mattews Band to jeden z tych zespołów, za którymi szaleją tysiące Amerykanów, podczas gdy Europejczycy nie mają nawet zielonego pojęcia o ich istnieniu. A szkoda, bo zespół Dave'a Matthewsa to jeden z bardziej oryginalnych rockowych tworów, któremu zdarzyło się napisać znakomite, wielowarstwowe kompozycje, jak chociażby "Crush". Zarówno w studiu, jak i na koncertach, Dave Matthews Band sprawdzają się znakomicie.
Zapewne dlatego, że wszyscy członkowie zespołu są fantastycznymi
muzykami, a do tego prawdziwymi rock and rollowcami o
skomplikowanych duszach i życiorysach. "Live at Piemont Park" jest
zapisem koncertu, który odbył się w amerykańskiej Atlancie i
promował kwestie związane z ochroną środowiska.
Odkładając tematykę na bok, warto skupić się na muzyce, która jest
tutaj naprawdę wyśmienita. Począwszy od "Melissa" z gościnnym
udziałem Grega Allmana z The Allman Brothers i "What Would You
Say?" z fenomenalną grą na gitarze Warrena Haynesa, poprzez perełki
z katalogu Dave Matthews Band, zespół brzmi świeżo - słychać
skupienie i instrumentalna maestrię przyprawioną rasowym,
aczkolwiek mocno amerykańskim rock and rollem. "Live at Piedmont
Park" jest doskonałym wydawnictwem, które laikowi pozwoli rozpoznać
klasę Dave Matthews Band.
Ocena: 4
