SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Mariusz Zielke planuje wydać książkę i nakręcić drugą część filmu „Bagno”. „Pokażę, co ukrywa elita”

Niedawno odbyła się premiera reportażu "Bagno", w którym Mariusz Zielke pokazał wyniki swojego śledztwa ws. pedofilii znanego muzyka Krzysztofa S. Teraz dziennikarz śledczy zapowiada wydanie książki na ten temat, planuje również nakręcić drugą część "Bagna" - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. - To będzie wstrząsająca książka - zapowiada autor.

Dołącz do dyskusji: Mariusz Zielke planuje wydać książkę i nakręcić drugą część filmu „Bagno”. „Pokażę, co ukrywa elita”

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
lol
Kolejny dziad proszalny.
odpowiedź
User
Mm
Sekielscy to by uratowali "twarz" gdyby przyznali, że w tej sprawie nawalili totalnie a nie grozili prawnikiem prawdziwemu dziennikarzowi śledczemu. Dla mnie są z taką postawą skończeni. Następny artysta nie ma czasu, bo pewnie całymi dniami mieli "celebrytow". Moralne dno. Pan Mariusz jest bardzo samotny w tym kraju w swoim fachu.
odpowiedź
User
Rambo
Dawno nie widziałem tak nachalnej autopromocji. Kłamie, kłamie, kłamie. Media od kilku lat podawało informacje, które on dziś przekazuje jako niesamowite nowości. Bezczelna promocja swoich wtórnych wypocin.
W jakim sensie autopromocja? Film
Bagno" w sieci dostępny za darmo. Książka ma być dostępna za darmo. Promocja tematu, ważnej sprawy? Ależ tak! Było parę publikacji kilka lat temu i co dalej? Nic. Bo niby sprawa przedawniona. Już w postawieniu kolejnych zarzutów nikt nie poinformował. Facet nadal bryluje w środowisku. Fajnie?


Nie jest fajnie, Panie Zielke, ale skoro 4 lata temu zapowiedział książkę i film, dodając, że zgłosiło się do Pana 30 ofiar, to co te media miały zrobić? Robiły newsy i czekały na efekty Pańskiej pracy, inaczej robiłby Pan krzyk, że ktoś chce Panu odebrać temat. Ale minęły cztery lata i okazało się, że nie radzi Pan sobie z tematem. Bo ani zapowiadanej książki, ani filmu nie widać. Zastanawiam się, czy istnieją te ofiary. Nie w sensie, czy Sadowski ma je na koncie, ale czy one rzeczywiście w takiej skali się do Pana zgłosiły.
odpowiedź