SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„M jak miłość” straciło 710 tys. widzów, ale TVP2 nadal bezkonkurencyjna. 107,53 mln zł z reklam

Zakończony sezon „M jak miłość” oglądało średnio 4,61 mln widzów. Produkcja zanotowała spadek widowni względem poprzedniego sezonu o 710 tys. osób. TVP2 w czasie emisji serialu nadal miała pozycję zdecydowanego lidera rynku telewizyjnego zarówno wśród wszystkich widzów, jak i w grupie 16-49. Wpływy z reklam wyniosły 107,53 mln zł.

Dołącz do dyskusji: „M jak miłość” straciło 710 tys. widzów, ale TVP2 nadal bezkonkurencyjna. 107,53 mln zł z reklam

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
xyz
Ile to można ciągnąć, oglądalność spada, wieje nudą, powinni już to zakończyć.
odpowiedź
User
Persona
Wczoraj wieczorem bylem w warszawskiej "Sarmacji", gdzie zabralem swoja siedemdziesiecioletnia Mamusie aby uraczyc ja kolacja, o jakiej mogla tylko marzyc kiedy dorastala jako corka zduna na obrzezach Ostroleki.
No wiec, wlasnie zaczynamy aperitif i nagle w lokalu niczym wiosenny porannek pojawia sie nie kto inny tylko Marcin Mroczekk! W calej sali zawrzalo jak w ulu. Prawdziwy krol zycia, czlowiek - instytucja. Otoczony swoimi asystentami, ziomalami oraz innymi elementami stolecznego high-society.
Na moje córki, krasawice - 23 i 25 lat jakby rzucono urok, podswiadomie zaczely trzepotac rzesami oraz wiercic sie sie w fotelach. Zaczely blagac mnie abym przyprowadzil go do naszego stolika. Coz, dobry ojciec nigdy nie odmawia swoim córeczkom, wiecie jak jest.
Co robic, podszedlem do jego stolika juz otoczonego przez warszawskich poszukiwaczy wrazen. Bezpardonowo zaczalem przepychac sie przez gaszcz alternatywnych twórców, mokrych, poczatkujacych aktoreczek no i flegmatycznych producentów "M jak ..." zazdrosnie chroniacych dostepu do najdrozszego rumaka ze swej stajni. Kiedy bylem juz na wyciagniecie reki od Marcina, czujac juz cieplo jego ciala oraz aromat oddechu, zostalem popchniety od tylu przez jakiegos bezmyslnego pracownika obslugi "Sarmacji" prosto na kolano Marcina. Zlapal mnie i na moment zawislem w tych poteznym silnych ramionach i kolyszacych sie ledzwiach. Przypatrzyl mi sie z góry niczym Adonis a ja nigdy nie czulem sie tak spokojny i bezpieczny jak w tej krótkiej chwili. "Czy moge w czyms pomóc" - zapytal z niepewnym grymasem. Bez slowa, potrzasnalem tylko glowa i ucieklem. Nigdy tego nie zapomne.
odpowiedź
User
Xyz
Dlaczego tak jak w przypadku "Przyjaciółek" Polsatu, nie podajecie, że serial jest hitem w internecie. Ponoć niektóre odcinki mają tam już kilkaset tysięcy odtworzeń.
odpowiedź