SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Vectra rezygnuje z "furtki". Chodzi o podwyżki w umowach

Po krytyce UOKiK sieć kablowa Vectra zaczyna rezygnować z „furtki”, która pozwalała jej na podwyżki w trakcie trwania umowy. - Potwierdzamy, że od 11 kwietnia 2024 r. zmieniliśmy treść naszych umów abonenckich dla nowych klientów jak i tych, którzy zmieniają dotychczasowe kontrakty – informuje Wirtualnemedia.pl biuro prasowe firmy. 
 

fot. materialy prasowefot. materialy prasowe

Tym samym zmiany obejmą tylko część klientów, którzy mają umowy na czas określony. Dotychczas nie mogli oni bezkarnie rozwiązać umowy, jeśli Vectra uruchomiła klauzulę waloryzacyjną.  - Zmienione zostały, między innymi, zapisy dotyczące tak zwanych klauzul waloryzacyjnych. W myśl nowych postanowień, nie będziemy dokonywać waloryzacji opłat abonenckich w okresie zobowiązania – wyjaśnia operator. Kwestię zmian w umowach na czas określony jako pierwszy opisał „Press”. W przypadku umów na czas nieokreślony, nic się nie zmienia.

Setki skarg do UOKiK

Na początku roku Vectra wprowadziła podwyżki na podstawie klauzul inflacyjnych zawartych w umowach. W komunikacie podała, że zmiana cennika „urealnienie opłat” wynikające z „obecnej sytuacji gospodarczej” oraz strategii operatora, żeby zapewniać usługi na oczekiwanym przez klientów, wysokim poziomie.

Wysokość podwyżki wynikała z ogłoszonego w styczniu przez Główny Urząd Statystyczny poziomu inflacji konsumenckiej w ub.r. - wyniósł on 11,4 proc. Zmiany objęły abonentów Vectry i Multimedia Polska, którzy podpisali lub przedłużyli umowę od września 2022 roku. Wtedy wprowadzono do umów klauzulę waloryzacyjną, która pozwala na podwyżki w związku z inflacją. W zeszłym roku różne grupy abonentów firmy otrzymywały informacje o podwyżkach, związanych z inflacją.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Jak informowaliśmy w styczniu, do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęło około 300 skarg na podwyżki Vectry wprowadzone przy pomocy klauzuli inflacyjnych. - „Miesiąc po podpisaniu tej umowy firma podwyższa opłaty za usługę na zdecydowaną większość okresu jej obowiązywania o nieznaną w momencie jej zawierania kwotę, przez co oferta traci konkurencyjność” (...) „nie sądziłem, że podwyżka może nastąpić z powodu wskaźnika inflacji w okresie, w którym ta umowa mnie nie obowiązywała” - napisano w jednej ze skarg.  - „Ciekawe, że 3 tygodnie po podpisaniu umowy spółka uruchomiła klauzulę i podniosła ceny o wartość inflacji za rok 2022” - stwierdzono w kolejnej. - „Dlaczego firma nie mogła przygotować oferty z uwzględnieniem prognozowanej inflacji za zeszły rok bez takich 'zagrywek'?” - spytała inna osoba.

Vectra nie zgadza się z zarzutami

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił grupie Vectra zarzuty w tej sprawie. Według UOKiK „Vectra przyznaje sobie uprawnienia do jednostronnych zmian obowiązujących z konsumentami umów - wprowadzenia podwyżek, jak i nowych, dotychczas nieprzewidzianych, opłat". - Stosowane przez spółkę postanowienia są niejednoznaczne i nieczytelne dla konsumentów. Vectra nie precyzuje w sposób dostateczny zakresu możliwych zmian i sytuacji, w których może do nich dojść, uniemożliwiając weryfikację kryteriów swoich działań. Co więcej, sposób redakcji i organizacji tekstu utrudnia konsumentom zapoznanie się z podstawowymi warunkami umowy i podjęcie świadomej decyzji o wyborze usług tego operatora - napisano w komunikacie Urzędu.

- Klauzule inflacyjne, jeżeli mają być wprowadzane do umów, powinny zabezpieczać obie strony i nie mogą być wykorzystywane tylko na korzyść przedsiębiorców. Priorytetem jest także, aby konsumenci wiedzieli jakie są zasady świadczenia usług w ramach umowy terminowej i mieli świadomość, jaką cenę będą płacić. Przedsiębiorcy nie mogą w umowach terminowych jednostronnie zmieniać istotnych elementów trwającego zobowiązania - powiedział cytowany w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Jego zdaniem, polityka cenowa operatora musi być przewidywalna. - Cena usługi jest tym elementem, który powinien być jasno i zrozumiale komunikowany na etapie zawierania umowy, zaś skutki zobowiązania powinny być w każdych warunkach możliwe do przewidzenia dla konsumentów. To one stanowią jedne z podstawowych kryteriów decyzji o zawarciu umowy z przedsiębiorcą - dodał.

Biuro prasowe grupy Vectra przekazało portalowi Wirtualnemedia.pl, że firma nie zgadza się z zarzutami postawionymi przez prezesa UOKiK i ocenami jej działalności wyrażonymi w komunikacie. Spółka zaznaczyła, że regulator sformułował zarzuty „już na tak początkowym etapie postępowania”.

- Wyjaśnialiśmy Urzędowi powody stojące za koniecznością wprowadzenia decyzji o dostosowaniu opłat, za którą stały, m.in. inflacja, skokowy wzrost kosztów i obowiązek ponoszenia nakładów w celu utrzymania oczekiwanej jakości usług. Kilkukrotnie podejmowaliśmy próby ustalenia z Urzędem sposobu na dokonanie takiego urealnienia i jesteśmy dalej otwarci na konstruktywne rozmowy w celu wyjaśnienia sytuacji - opisała Vectra.

Na początku 2023 roku UOKiK nałożył na Vectrę 22,23 mln zł kary za jednostronne zmiany umów sprzed 3-4 lat, w oparciu o które firma podniosła opłatę za telewizję i internet.

Dołącz do dyskusji: Vectra rezygnuje z "furtki". Chodzi o podwyżki w umowach

20 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Axx
I bardzo dobrze, bo po co w ogóle jakąkolwiek umowę z jakimkolwkek operatorem podpisywać, skoro późnkej stawki opłat mogą być zmieniane w zasadzie dowolnie.
odpowiedź
User
Rtoip
Wygląda, że nadciąga nieuchronna kara więc chcę łagodzić jej skutki.
odpowiedź
User
Xyx
Nie zgadza się z opinią UOKiK , ale jednocześnie się wycofuje.... Logiczne xD
odpowiedź