');const id = jQuery(this).attr('rel');if(jQuery.cookie('cp_'+id)){jQuery(this).html(clicktmp);comment_block=0;}else{jQuery.ajax({url: '/forums/add_plus/',type: 'POST',cache: false,data: 'post_id='+id,error: function(){jQuery(this).html(clicktmp);comment_block=0;},success: function(d){if(d!==''){ob.text('');ob.text(d);jQuery.cookie('cp_'+id, '1', { expires: 365, path:'/' });} else {ob.html(clicktmp);}comment_block=0;}});}return false;});jQuery('a.minus').click(function(){if(comment_block===1){return false;}comment_block=1;const ob = jQuery(this);const clicktmp = jQuery(this).html();jQuery(this).html('');const id = jQuery(this).attr('rel');if(jQuery.cookie('cp_'+id)){jQuery(this).html(clicktmp);comment_block=0;}else{jQuery.ajax({url: '/forums/add_minus/',type: 'POST',cache: false,data: 'post_id='+id,error: function(){jQuery(this).html(clicktmp);comment_block=0;},success: function(d){if(d!==''){ob.text('');ob.text(d);jQuery.cookie('cp_'+id, '1', { expires: 365, path:'/' });} else {ob.html(clicktmp);}comment_block=0;}});}return false;});$("a.reply").on("click",function (e) {e.preventDefault();const comment = $(this).closest('div.comment-item');const text = comment.find(".comment-text").data('raw-comment');const nick = comment.find(".user-name").html();const commentInput = $("#comment-text");commentInput.focus();commentInput.val('[quote="'+nick+'"]'+text+"[/quote]");$("#comment-button").trigger("click");});});
Dołącz do dyskusji: Marcin Gadziński: e-wydawcy w czasach czasach adlocków, spadków reklamy display oraz dominacji Facebooka i Google’a
Co do Facebooka sprawa jest dość prosta i autor artykułu ma wiele racji pisząc, że Facebook nie kontroluje już niczego, a to co robi to raczej próba wynoszenia mebli z płonącego domu. Po kilku latach na Facebooku wiem jedno, nie warto tworzyć wartościowych treści i dostarczać je do Facebooka, bo i tak przegrywa się z fake newsami i clickbaitami. Zasięgi wartościowych/unikalnych treści (nie mylić z newsami), które wymagają większej pracy są coraz bliżej magicznej cyfry 0 i nie widać zmiany tej tendencji. Spróbujcie powalczyć w Fejsie pytaniem "Jak atomy emitują światło?" z takimi newsami w stylu "Pasażerka nie miała szans z kontrolerem" albo "Nikczemne indywidua. Mocne kazanie na" - losowo wybrane leady z głównej strony wirtualnej polski.
Z drugiej strony łyżka dziegciu. Czy uważacie, że jest fair, gdy wymusimy na użytkownikach płacenie za dostęp do newsów w stylu "Pasażerka nie miała szans z kontrolerem", "Nikczemne indywidua. Mocne kazanie na"............ . W większości przypadków wystarczy sam lead, do tego stopnia użytkownicy bombardowani są takimi niewiele wartymi informacjami. Płacić za to, to przecież kpina i żart. Reasumując według mojej skromnej opinii skończy się tym samym co z Googlem, Facebook zapłaci lobbystom, wybierze wybrańców i tak zakończy sprawę. Nie będę ukrywał, że marzy mi się sytuacja, kiedy to czy materiał jest wartościowy czy nie decydowało jakieś szacowne i obiektywne grono osób. Co by nie mówić o wikipedii i jej wadach oni taką społeczność sobie wypracowali.