SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Debatę wyborczą w TVP1 oglądało 1,2 mln widzów, w TVP Info 727 tys., a w TV Republika - 2,5 tys.

Łącznie 1,94 mln widzów oglądało wtorkową debatę wyborczą, którą zorganizowała Telewizja Polska. Najwięcej widzów transmisję śledziło w TVP1 - wynika z raportu Wirtualnemedia.pl.

Debata wyborcza w Telewizji Polskiej odbyła się we wtorek, 1 października o godz. 20.10. Stosowne porozumienie w tej sprawie podpisali w poniedziałek przedstawiciele wszystkich pięciu zarejestrowanych komitetów wyborczych.

Transmisję debaty można było śledzić w TVP1, TVP Info, TVP Polonia, a także w TV Republika. Łączna widownia debaty na antenie wszystkich stacji wyniosła 1,94 mln osób, co przełożyło się na 12,63 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 7,39 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 8,49 proc. w grupie 16-59 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.

Najwięcej - 1,20 mln - widzów transmisję oglądało w TVP1. W TVP Info relacja zgromadziła 727 tys. oglądających, w TVP Polonia - 12 tys., a w TV Republika - 2 tys.

TVP1 w trakcie nadawania debaty wyborczej zajęła trzecie miejsce w rynku telewizyjnym wśród tzw. „wielkiej czwórki”. Zdecydowanym liderem w tym czasie była TVP2 nadająca gł. hitowy serial „Barwy szczęścia” oraz kulisy „M jak miłość”, co przełożyło się na 16,30 proc. udziału. Drugi był TVN (gł. „Na Wspólnej”; 10,34 proc. udziału), a czwarty - Polsat („Ninja Warrior Polska”; 7,20 proc. udziału).

W grupach 16-49 i 16-59 Jedynka zajęła miejsce czwarte.

Jacek Kurski tuż po zakończeniu debaty na swoim profilu na Twitterze opublikował dane z alternatywnego pomiaru oglądalności prowadzonego przez Netię (MOR), który wzbudza wiele kontrowersji - jego wyniki uznawane są tylko przez publicznego nadawcę. Z tych danych wynika, że sumaryczna widownia debaty wyborczej w TVP1 i TVP Info wyniosła 2,33 mln widzów.

W debacie wzięli udział: Jacek Sasin (PiS), Borys Budka (Koalicja Obywatelska), Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), Andrzej Rozenek (SLD) i Jacek Wilk (Konfederacja). Gospodarzem wydarzenia był dziennikarz Telewizji Polskiej Michał Adamczyk.

 

Dziennikarze o debacie: wyróżnili się Budka i Kosiniak-Kamysz

Przebieg debaty na bieżąco komentowali dziennikarze aktywni na Twitterze. - Niełatwo jest być politykiem partii rządzącej w debacie. Przy czterech politykach opozycji - trochę to był mecz do jednej bramki. A jak piłki lecą z czterech stron to trudno wszystkie wyłapać - zauważył Konrad Piasecki z TVN24. - Zdała mi się ta debatą dość wyrównaną. Mam wrażenie, że trochę ponad średnią wyskoczyli reprezentanci PSL i KO, zadziwiająco bezbarwne SLD, Konfederacja też mało wyrazista. PiS dość pewnie ustał na nogach - dodał.

Niektórzy chwalili szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza. - Jeśli ktoś mógł na debacie zyskać to imho Władysław Kosiniak-Kamysz. Przygotowany, merytoryczny. Budka stracił tupeciarstwem,  chyba grał tylko na twardy elektorat. Sasin też dla twardego był w miarę stabilny;  to nie jest zawodnik na debaty. Wilk chaotyczny. Rozenek 3 liga - ocenił Wojciech Wybranowski z „Do Rzeczy”. - Władysław Kosniak-Kamysz jak do tej pory IMO najlepszy! I merytorycznie o służbie zdrowia - skomentowała Joanna Miziołek z „Wprost”.

- Cóż. Wygląda na to że po debacie PiS wznowi ataki (zawieszone praktycznie w tej kampanii) na PSL - stwierdził Michał Kolanko z „Rzeczpospolitej”. - Szacunek dla Władysława Kosiniaka-Kamysza, że jako jedyny szef nie przestraszył się, nie olał tematu, nie wysłał dla świętego spokoju jakiegoś podwładnego. Cała reszta pokazała Polakom, jakie ma o nich i demokracji zdanie. Żenada - ocenił Łukasz Rogojsz z Gazeta.pl.

W trakcie debaty Borys Budka, krytykując sytuację w służbie zdrowia, pokazał zdjęcie rachunku z apteki opiewającego na nieco ponad 2 tys. zł. Stwierdził, że to cena leku dla dziecka po przeszczepie.

Natychmiast polemizowali z nim niektórzy politycy i dziennikarze. - Kłamstwo. Dzwoniłem do tej apteki Słoneczko w Łowiczu. Cena (bo to lek refundowany) to 3,20 zł - napisał na Twitterze szef TVP.info Samuel Pereira. - Na rachunku Budka pokazał cenę za 2 sztuki (kwota 2082 miała zrobić większe wrażenie). To kłamstwo Budki z rachunkiem może się odbić niezłą czkawką, jeśli PiS pozwie w trybie wyborczym. Ciekawe czy to kolejny genialny pomysł szefa sztabu Krzysztofa Brejzy - skomentował.

Polemizował z nim Borys Budka. - W 2015 r ten lek kosztował 3,20. Gdy PiS doszedł do władzy, gwałtownie podrożał do ponad 1000 złotych. Szef komisji zdrowia Bartosz Arłukowicz wielokrotnie prosił ministra zdrowia o interwencję. Przez ponad 3 lata nie zrobiono nic. Dopiero 1.09. trafił na listę leków refundowanych - stwierdził.

- Sprawa tzw. „paragonu hańby”, który pokazał w #debataTVP Borys Budka pokazuje dobitnie, jak obie strony sporu (KO vs. PiS) grają półprawdami. Tak #Valcyte kosztuje 3,20 zł, lecz dopiero od 1.09.2019 i NIE WSZYSCY mogą kupić w tej cenie. Niektórzy muszą płacić ponad 1 tys. zł - zwrócił uwagę Andrzej Gajcy z Onetu.

Z kolei przedstawiciele Konfederacji alarmowali, że krótko przed startem debaty jej producent z ramienia Telewizji POlskiej nie zgadzał się, żeby na pulpicie reprezentującego ugrupowanie Jacka Wilka był proporczyk z flagą Polski. Ostatecznie proporczyk był tam widoczny przez całą debatę.

Dołącz do dyskusji: Debatę wyborczą w TVP1 oglądało 1,2 mln widzów, w TVP Info 727 tys., a w TV Republika - 2,5 tys.

20 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
rem
Ustawka z pytaniem o wysokość dopłaty dla rolników - mistrzostwo świata.
odpowiedź
User
Sylwia
Masz jakieś dowody czy tak tylko sobie piszesz?
odpowiedź
User
xxx
Opozycja jak zwykle żadnych konkretów, tylko jechanie po PiS-ie, a już szczytem był tekst, żeby nie kradli i krytyka służby zdrowia. A za ich czasów służba zdrowia wyglądała lepiej?
odpowiedź