Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Zmarł Piotr Sadowski, wieloletni dziennikarz Polskiego Radia
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie.
Chociaż był obok - na wyciągnięcie ręki, symbolizował radio, którego nie można dotknąć, bo siedzi głeboko w uchu, w sercu i w głowie - nie wymądrza się, nie puszy, a towarzyszy - dyskretnie. Piotr na korytarzu i w pokojach redakcyjnych zaczepiał, pytał, rozmawiał, przekazywał pozdrowienia, robił nam zdjęcia i przesyłał na skrzynki e-mailowe. Do końca życia przygotowywał serwisy informacyjne - w domu - poza radiem, a może w radiu poza domem, albo i tu i tu, bo ... Piotr żył "Sygnałami Dnia" przez "Cztery Pory Roku" w oczekiwaniu na "Lato z Radiem" i "Muzykę nocą", miał ciasteczka i tyle ciepła ile w powietrzu było w Warszawie w tym tygodniu. Piotr był wieczny jak eter i w nim pozostanie na zawsze. To on mnie powita w Niebieskim Radiu. To będzie na pewno on. Mój Świetny Piotr.
Piotruś (bo tak wielu do niego się zwracało) wydawał się być z jednym z tych co będą wieczni. Pogodny, serdeczny, zawsze usmiechniety, Od paru lat na emeryturze, ale nie rozstawał się z nami. Żył radiem i chyba dla radia, choć to nie do końca było mu wdzięczne. Trudno uwierzyć, że odszedł. Wielki żal i świadomość że odszedł Ktoś kogo nie da się zastąpić.