"Do rzeczy" to pisowska gazetka ścienna.

Cóż, niestety kierownictwo TV publicznej równie chetnie pluje na polska tradycję i historię, jak niemieccy faszyści - mordercy i łgarze, zatem nie dziwi fakt nadania kłamliwego i obraźliwego dla Polaka, a nie mieszkańca Polski, fimu propagandowego produkcji niemieckich tchórzy!!!
Szkoda, ze to za nasze pieniądze - nie wyrażamy na taka podłośc zgody!!!

A mi sie film niemiecki podobal. A do "oburzonych" mam ptytanie: podajcie mi chociaż jeden przykład
ataku i naszych żołnierzy Polski Podziemnej na pociąg wiozący więźniów do obozu koncentracyjnego lub
Polaków pochodzenie żydowskiego do gazu. Był taki przypadek ? A jeśli nie to dlaczego ?