Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Sprzedaż dzienników regionalnych dalej maleje. Pękła kolejna bariera
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
Przeprowadzono badania jaki wpływ na spadki sprzedaży prasy ma dostępność do punktów, gdzie można ją nabyć? Likwidacja punktów Ruch to jeden z przykładów. Kolejny, to zamykanie się sklepików osiedlowych, które prowadziły też sprzedaż prasy. Na moim osiedlu nie ma gdzie kupić prasy codziennej. Najbliższy punkt to prawie 2 przystanki. Dla osób starszych to już spora wyprawa. Ile takich "białych plam" jest w Polsce?
Polemizowałbym! Starsi ludzie (ale nie tylko) albo ich bliscy codziennie chodzą do marketu po jedzenie i picie. Intermarche, Kaufland, Biedronka, Netto itd. W każdym z tych marketów znajdują się standy z prasą (przy czym w tych 2 pierwszych są to ogromne działy dosłownie. Można ją tam kupić. Bieżącą. Zarówno dzienniki, jak i tygodniki. Miesięczniki i czego tylko dusza zapragnie, łącznie z dziesiątkami tych "książeczek" ze 100 krzyżówkami, 200 czy 500. Każdy tytuł prasowy ma prenumeratę, dzięki której listonosz przynosi każdy nowy numer. Wystarczy chcieć.
Po spadającym poziomie sprzedaży można wnioskować, że nie każdy chce. Mając alternatywę w postaci TV i radia. Albo internetu. Tam najnowsze wiadomości zarówno z kraju, jak i ze świata, a nawet kosmosu podawane są na bieżąco. I przede wszystkim - w czasach nadal trwającej inflacji - za darmo.
Wybór tych osób wydaje się oczywisty.
Ciekawostka! Od stycznia przyszłego roku gospodarstwa domowe będą miały przedłużoną (do września 2025) tarczę przeciw droższym opłatom za prąd. Z tego, co słyszałem w TV i radiu oraz czytałem w internecie - firmy nie. Zarówno papiernie, jak i d r u k a r n i e nie działają na korbkę. Czym to poskutkuje? Prawdopodobnie kolejnym zwiększeniem cen tytułów prasowych. A to z kolei? Prawdopodobnym zmniejszeniem popytu na nie. Konieczne będzie więc kolejne zwiększenie cen, powodujące jeszcze mniejszy popyt. Efekt tego domina wydaje się być oczywisty. Niestety. Już teraz (2024Q3) żaden z badanych przez PBC dzienników regionalnych nie ma średniej sprzedaży PRINTU powyżej 10 tysięcy egzemplarzy. Najbardziej rozchwytywany (Gazeta Pomorska) ma 9469, a najmniej (Gazeta Olsztyńska/Dziennik Elbląski) ma 1039. O tym, jak wygląda średnia sprzedaż owego od 2022Q1 aż do teraz - napisałem na poprzedniej stronie.
Takie są realia.
Naprawdę DZ tak dołuje pod kierownictwem bufona Zasady? Ciekawe jak długo Nowak i Twaróg będą chronić swego pupila. Naprawdę nie jest dobrym pomysłem pisanie przez „elity” intelektualne za dosyć chyba wysokie honoraria