List protestacyjny podpisali Kulczycki, Sygut i Lewicka. Czyli pierwsza trójka do zwolnienia. Rudnik też chciała podpisać ale w ostatniej chwili wyrwała kartkę. To są ci odważni z okolic Bronka Komorowskiego.

Poziom rozmów dostosowuje się do rozmówcy który przychodzi na rozmowę, owszem może nie wszystko w tym programie przebiegło bez zarzutu jednak rozmówca był nad wyraz krnąbrny gdyż to on nie chciał odpowiedzieć na pytanie. Jak wszyscy powinni doskonale wiedzieć wywiad polega na udzielaniu odpowiedzi na pytania dotyczące tematu rozmowy. A nie unikaniu i głoszeniu swoich tez. To przykre bo należę do młodego pokolenia Polaków i boli fakt że ci pseudo rządzący nie potrafią się zachować i odpowiadać na pytania i nie prawdą jest że młodzi ludzie nie wiedzą jak powinien wywiad, prawdą jest tylko to że już od dawna nie można go zobaczyć i nie jest to tylko wina dziennikarzy ale przede wszystkim osób które przychodzą na te wywiady bo to one nie potrafią się zachować przekrzykują się na wzajem i odbiegają od tematu i to jest obraz z każdej stacji TV jedynie tam gdzie rozmówca prowadzi swój wywód jak chce a prowadzący mu nie przeszkadza to wygląda inaczej, więc chyba nie w prowadzący nie mają kultury a Ci którzy przychodzą na te wywiady.