Przedstawiać diabła jako pozytywną postać, no tego jeszcze nie było. Kiedyś był Hellboy to jako tako film science-fiction można było zobaczyć ale tutaj to trochę przesadzone. Diabeł zawsze będzie się kojarzyć ze złem, okrucieństwem. Kto wpada na tak dziwne pomysły?

Ile negatywnych łapek w dół, czyżby sataniści i okultyści się wkurzyli? Kto staje w obronie rogacizny?, ludzie, poszaleliście czy jak? Stwierdzam oczywiste i bezsprzeczne fakty. Zło zawsze będzie złem nawet jak owiniemy je w atrakcyjny materiał czy się to komu podoba czy nie. Zakłamywanie oczywistych i bezsprzecznych faktów to odrażająca rzecz jaką można robić. Wkurzają się po podpisali pakt z lucyferem czy jak? i teraz sumienie gryzie? Nie wolno promować ludziom okultyzmu, masoństwa, satanizmu i wszelkiego neopogaństwa jako czegoś cool i dobrego. Kto twierdzi inaczej to chyba jest oderwany od rzeczywistości i ma problemy z głową. Film to tylko film, serial to serial, zachowajmy zdrowy dystans do tego co nam puszczają do oglądania, bo to nie jest żaden wzór do naśladowania.

Przedstawiać diabła jako pozytywną postać, no tego jeszcze nie było. Kiedyś był Hellboy to jako tako film science-fiction można było zobaczyć ale tutaj to trochę przesadzone. Diabeł zawsze będzie się kojarzyć ze złem, okrucieństwem. Kto wpada na tak dziwne pomysły?

A więc te minusy to tylko dowód na to, że mówię prawdę niewygodną, widać to prawda, że wytwórnie czy to muzyczne czy filmowe mogą być nasiąknięte okultyzmem, masoństwem by otumaniać odbiorców treści, o samym Hollywood nie wspominając. Śmiało można dowalić nawet 100 łapek w dół dla równego rachunku. Ludzie nie są prymitywni, wiedzą, że chce się im zrobić wodę z mózgu przedstawiając złe postacie czy zachowania jako coś normalnego, niewinnego jako tzw. relatywizowanie rzeczywistości. Ludzie dajcie spokój, żeby stawać w obronie demona? Co z wami?.