Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
"Lato z Radiem" w tym roku straciło słuchaczy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (39)
WASZE KOMENTARZE
Pomysł nie był zły, osobiście uważam, że był znakomity, biorąc od uwagę okoliczności w jakich powstał. Był wynikiem informacji, którą nam przekazano, że w 2018 roku nie będzie trasy koncertowej Lata z radiem. Wiedząc, że słuchacze są przyzwyczajeni do odwiedzin audycji w ich miastach, co stanowiło jeden z elementów tożsamości Lata z radiem, chcąc ratować sytuację i jednak odwiedzić latem słuchaczy, Robert wymyślił właśnie trasę reporterską. Niestety, jak już pisałam, stuprocentową realizację pomysłu zablokowano. A z tego co wiem, zablokowali go ci, którzy potem krytykowali realizację trasy reporterskiej bez udziału wozów transmisyjnych. Kuriozum. Poza tym pomysł to jedno a jego wcielenie w życie, sposób realizacji, forma i ludzie którzy to zrobią to zupełnie inna kwestia.
Wozy reporterskie każdego dnia w Lecie z Radiem wyjechały w Polskę dużo wcześniej i nie jest to żaden nowy pomysł. Tak było już w latach dziewięćdziesiątych. I jeździły wozy transmisyjne, i reporterzy i artyści. Rekordowa ilość wyjazdów to 1999, 2000, 2001. Bo były też lata kiedy każdego dnia w terenie od samego rana do wieczora byli nie tylko reporterzy ale również scena i koncerty. Łącznie z niedzielami. Potem wraz z kolejnymi zmianami szefów pomysł został okrojony.
Słuchałem, słucham i będę słuchał