Czasem chamowaty, czasem durnowaty, ale generalnie idzie do przodu i robi swoje.
Z błyskiem w oku.
To może ludzi irytować a nawet wk...iać.

Niemniej, takim trzeba być, żeby zaistnieć w masie przeciętniactwa.

Autor tekstu zapomniał wspomnieć o bliskich kontaktach Stanowskiego z Ryszardem Forbrichem. To temat ciekawszy niż to na kogo głosował.

Ale to, że dał swojego piłkarza do innego klubu nie biorąc za to pieniędzy, podważa stwierdzenie, że robi wszystko dla pieniędzy. Już nie mówiąc o tym ile kasy ładuje w różne akcje charytatywne. Bo tak się składa, że nie tylko je organizuje, ale również się dorzuca.
Ogólnie red. Wawrzynowski to się chyba odkleił. Szczególnie z tym podejrzeniem ukartowania konfliktu Najman - Stanowski, który ciągnął się od wielu lat. Nie - jak się niektórym wydaje - od założenia Kanału Sportowego.