Koncert wolność to wielkie rozczarowanie. Bo przede wszystkim nie była emocji, tylko publicystyka. Nie było też radości. Po co znowu powrót do PRLu? Superjedynki - to bazar z towarem z wyprzedaży... Pani Kwiatkowska - żenującą. Parada kiczu - niestety to nie była konwencja, to była estetyka twórców widowiska. Na tym tle pierwszy dzień wychodzi na prowadzenie. Ciekawe debiuty - dobrzy wokaliści i pomysł na repertuar Niemena. Może za dużo prowadzących. Premiery zaskakująco dobre piosenki, Rynkowski z Cyganem i Sylwia Grzeszczak były ciarki. Szkoda, że tylko pierwszego dnia.

A ja bardzo lubię Polskie Piosenki, Polskie Filmy a zresztą wszystko co Polskie, nawet jeżeli jest to kiczowate, oprócz oczywiście polskich polityków:-)

Następny tekst o tym, że coś straciło kilkaset tysięcy widzów, ale nadal jest liderem.