Dobra kondycja reklamy zewnętrznej

Zdaniem prezesa IGRZ z podobną intensywnością co w minionych latach reklamowały się wszystkie najczęściej reklamujące się segmenty, a więc: galerie handlowe i hipermarkety, media, firmy telekomunikacyjne oraz producenci żywności, głównie napojów. - Spodziewałem się, że w styczniu zmniejszy się ilość reklam samochodów, ale tak nie było - przyznaje Lech Kaczoń. - Reklamowało się chyba dziewięć lub dziesięć marek, w tym te z najwyższej półki, a więc Mercedes i BMW - dodaje.

Choć oficjalnymi wynikami za I kwartał bieżącego roku firmy zajmujące się reklamą zewnętrzną w naszym kraju będą dysponować dopiero za kilka tygodni, to prognozy wskazują, że ten rok nie będzie gorszy od minionego. - Na pewno ilościowo reklam jest więcej, a więc powierzchnia jest lepiej wykorzystywana. Oczywiście prawdą jest, że reklamodawcy wymuszają na domach mediowych, aby te uzyskiwały ceny za zakup powierzchni reklamowej po cenach ubiegłorocznych lub jeszcze niższych - wyjaśnia Kaczoń.

Kilkuprocentowy spadek wpływów reklamowych odnotowała firma Cityboard Media. - Mimo to są to wpływy wyższe niż na początku roku 2007, który był dla nas bardzo dobry - wyjaśnia Marta Bryła, pełnomocnik zarządu Cityboard Media. - Trzeba mieć na względzie, że we wszystkich mediach, w tym dla branży outdoorowej, miesiące: styczeń - luty oraz lipiec - sierpień nie są okresami najwyższej koniunktury, trudno tu zatem mówić o nowej tendencji - dodaje.

Cityboard Media, nie planuje także obniżać ceny za sprzedaż powierzchni reklamowej na nośnikach, którymi dysponuje. Jednak mimo to jej przedstawiciele przyznają, że są otwarci na negocjacje cen z każdym klientem.