SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Bogusław Chrabota: w kampanii nieobecni Kaczyński i Tusk, Kukiz obecny aż za bardzo

Mam wrażenie, że nikt, ze sztabowcami Komorowskiego na czele, nie był przygotowany na sukces w pierwszej turze Andrzeja Dudy. Szok jednak nie zwalnia z obserwacji i przytomnego myślenia o kolejnych tygodniach tej kampanii, które rozstrzygną o modelu polskiej prezydentury na kolejnych pięć lat - pisze Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”.

Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”, prezes IWP - fot. polsat Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”, prezes IWP - fot. polsat

Słowem, które mi nieodmiennie przychodzi na myśl w kontekście końca pierwszej fazy kampanii jest „nieobecność”. W przypadku Komorowskiego mam wrażenie, że wielkim nieobecnym jego kampanii był Donald Tusk. Oczywiście nie przeceniam poziomu zaufania do tego polityka w Polsce, nie mniej trudno zaprzeczyć, że wszystkie kampanie, które w ostatnich latach firmował swoim nazwiskiem, były wygrane.

Pomijając wyborczą porażkę z Lechem Kaczyńskim w 2005 roku, Tusk napędzał każdą z kolejnych kampanii i odnosił sukcesy. Dobierał właściwych ludzi, dawał kampaniom energię i kreatywność, których tak bardzo zabrakło Komorowskiemu. Samo bycie przyzwoitym, wyważonym i odpowiedzialnym człowiekiem jakoś w kampanii – jak się okazuje – nie wystarcza. Potrzebna jest dynamika, czyli to, czego Tuskowi nigdy nie brakowało.

Swoją drogą istotne jest pytanie, czy były premier powinien się pokazać w kampanii przed drugą turą? Czy Tusk zmobilizuje elektorat PO, czy bardziej zniechęci szersze kręgi wyborców? Trudno powiedzieć, ale niewątpliwie dylemat jest.

W kampanii i sztabie Andrzeja Dudy wyraźna natomiast był nieobecność Jarosława Kaczyńskiego, którego rolę zgrabnie pełniła Beata Szydło. Jestem absolutnie przekonany, że to zabieg świadomy. Prezes wystający zza ramienia kandydata, byłby tylko dowodem na to, że Duda jest sterowany. Jego nieobecność, ma być dowodem na samodzielność krakowskiego polityka.

Kaczyński wie, że to on jest Prawem i Sprawiedliwością i jeśli nad partią wisi „szklany sufit”, to jest to jego osobista zasługa. Zniknął więc z otoczenia Andrzeja Dudy i zapewne w dalszej części kampanii się nie pojawi. Lojaliści prezesa i tak zagłosują na Dudę, a teraz chodzi o pozyskanie nowych i to spośród takich, których zwykle Kaczyńskim straszono. Czy od tej nieobecności pryśnie szklany sufit? Zobaczymy.

I Paweł Kukiz na koniec, już nieobecny w wyścigu prezydenckim, za to coraz bardziej obecny w polityce. To on, największy wygrany tych wyborów skupia też największą uwagę. Kim jest? Kim będzie dla Polski? Czy charyzmę i popularność przekuje w realne polityczne wartości, czy przyniesie wyłącznie destrukcję? Tego się obawiam najbardziej.

Pociągnąć falę niezadowolonych jest łatwo. Gorzej przełożyć ich emocje na jakieś sensowne dla państwa projekty. Jeśli mu się to uda, jego obecność w polityce będzie wartościowa. Jeśli nie lepsza byłaby jego nieobecność. Będę więc się jego aktywności w najbliższych miesiącach przyglądał wyjątkowo uważnie.

Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”

Komentarz został opublikowany w „Rzeczpospolitej”

Dołącz do dyskusji: Bogusław Chrabota: w kampanii nieobecni Kaczyński i Tusk, Kukiz obecny aż za bardzo

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
WartyNurt
Podziwiam głosujących na p.Kukiza.P.Kukiz poza JOW i sprzeciwem wobec terażniejszych rządów nie przedstawił ani jednego tematu z ewentualnego programu.To coś podobnego do handlu Kolumną Zygmunta.Jeżeli tym 20 % wystarczy taki ogólnik jak JOW który nie tyulko nic nie zmieni a nawet umocni to co jest.Taki chwyt p.Kukiza jest dobry do mobilizacji niedoświadczonej młodzieży.Aby zmienić "wszystko" nie wystarczy być w sejmie ale trzeba mieć w nim większość.Zanim p.Kukiz osiągnie ewentualną większość to obecnie jego wyborcy będą jego zdecydowanymi przeciwnikami.
0 0
odpowiedź